TOPR apeluje o wsparcie dla zakopiańskiej willi Dom Doktora, w której wybuchł pożar

Dom Doktora to stary, drewniany budynek przy ul. Witkiewicza w Zakopanem, który został wzniesiony w 1898 roku. W 1912 roku dom trafił w ręce dr Wacława Kraszewskiego i od tego czasu należy do jego rodziny. Do pożaru Magdalena Kraszewska, wnuczka doktora, prowadziła tam galerię sztuki.

Pożar w budynku wybuchł 31 października. - Spaleniu uległo poddasze. Do wymiany jest większa część więźby dachowej. Spaliła się częściowo stolarka okienna i drzwiowa, wszystkie instalacje. Konieczne są prace zabezpieczające przy piecach kaflowych. Wstępnie oszacowaliśmy, że takie pilne prace zabezpieczające to koszt ok. 100 tys. zł. Właścicielka budynku takich funduszu nie ma. Budynek nie był ubezpieczeniowy. Dlatego tak ważna jest zbiórka uruchomiona w internecie przez przyjaciół właścicielki – mówi Natalia Skiepko z Centrum Architektury Drewnianej Narodowego Instytutu Dziedzictwa.

Dzieła sztuki – w tym obrazy Witkacego – zostały wyniesione z budynku i zabezpieczone w magazynach Muzeum Tatrzańskiego. Zabytkowe meble trafiły z kolei do magazynów miejskiej spółki Tesko.

Zaraz po pożarze budynek został zabezpieczony folią. Ta jednak została zerwana przez halny. Konieczne jest trwalsze zabezpieczenie, by deszcz i śnieg nie spowodował większych zniszczeń.

Zaraz po pożarze uruchomiona została zbiórka w internecie na doraźne zabezpieczenie willi. Potrzeba 100 tys. zł. Do czwartku 16 listopada udało się zebrać prawie 53 tys. zł. To wciąż mało.

Teraz do apelu o wsparcie Domu Doktora włączyło się Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.

- Doktor Kraszewski jest ważną postacią dla Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W roku 1909, oprócz Mariusza Zaruskiego i wielu innych wybitnych osobowości, był jednym z założycieli TOPR. Ponadto był członkiem zarządu oraz czynnie brał udział w życiu pogotowia, szkoląc ratowników z zakresu pierwszej pomocy. Dom do dnia dzisiejszego pozostaje w posiadaniu rodziny Kraszewskich, a opieką nad tym cennym zabytkiem zajmuje się wnuczka Doktora, Pani Magdalena Kraszewska. Zachęcamy do wsparcia, mającego na celu zabezpieczenie cennych zbiorów, które znajdowały się w willi oraz pomoc w jej odbudowie – apeluje pogotowie tatrzańskie.