Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Klubu Sportowego Zakopane stracili trenera

Maciej Zubek
Na niepełna dwa miesiące przed wznowieniem rozgrywek w czwartej lidze, grupie wschodniej piłkarze Klubu Sportowego Zakopane stracili trenera. Pełniący tę rolę w rundzie jesiennej Marian Tajduś przeniósł się do pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz, gdzie pełnił będzie funkcję asystenta Mirosława Hajdy.

- Wbrew pozorom nie była to łatwa dla mnie decyzja. Kiedy pół roku temu obejmowałem KS Zakopane, to wiązałem z tym klubem spore nadzieje i plany na przyszłość. Liczyłem, że wspólnie będziemy się rozwijać i wytyczać sobie nowe, ambitniejsze cele. Niestety te kilka miesięcy mocno zweryfikowało te plany.

Trudno budować zespół, gdy frekwencja na treningach jest bardzo zła, żeby nie powiedzieć, że momentami beznadziejna. Nie mam jednak żalu do zawodników, bo zdaję sobie sprawę, że na tym szczeblu rozgrywek dzielą oni grę w piłkę z pracą zawodową. Niemniej moja dalsza praca w takich warunkach mijała się z sensem. Nie chcę jednak zamykać za sobą drzwi. Być może jeszcze kiedyś będzie okazja wrócić do Zakopanego. Bardzo miło będę wspominał współpracę z działaczami, panami Drabikiem, Glucem, Gubałą i Apollo. Rozstajemy się w przyjaznych stosunkach - wyjaśnia powody swojej decyzji rutynowany szkoleniowiec, który słynie z dobrych wyników.

Pod wodzą trenera Mariana Tajdusia, zakopiańczycy w rundzie jesiennej rozgrywek grupy wschodniej IV ligi w 15 spotkaniach wywalczyli 24 punkty (7 zwycięstw, 3 remisy, 5 porażek) i na półmetku sezonu zajmują piąte miejsce.
Kto będzie następcą 61-letniego szkoleniowca w klubie z zimowej stolicy Polski, jeszcze nie wiadomo.

- Tak naprawdę do dziś nie wiadomo było, jak rozwinie się sprawa z trenerem Marianem Tajdusiem. Dziś już wiemy, że rozstaje się z nami. Pozostaje nam mu podziękować za te kilka miesięcy wspólnej pracy. Cieszymy się, że tej klasy szkoleniowiec był w naszym klubie. Oczywiście liczyliśmy się z tym, że w będziemy musieli szukać szkoleniowca.

Mamy kilka opcji. Rozmawiamy z dwoma trenerami, jednym z Podhala oraz jednym spoza naszego regionu. Myślę, że przyszły tydzień będzie decydujący i wtedy już ogłosimy nazwisko nowego trenera - wyjaśnia wiceprezes KSZ Piotr Apollo.

Co do spraw kadrowych, to zapowiada się, że na wiosnę w drużynie z Zakopanego nie będzie już występował bramkarz Krzysztof Pyskaty, który trenuje z Barciczanką Barcice. Wciąż definitywnie nie określił się Rafał Drobny. Prezes Apollo zdradził, że klub rozmawia z trzema zawodnikami. Jest w tej grupie bramkarz.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto