Mieszkańcy dopominają się remontu od władz. Gmina nie może decydować, bo postoje nie są jej
- Powinniśmy się wstydzić tego jak wyglądają przystanki autobusowe w gminie - uważa Anna Dominiak, mieszkanka Poronina, która by zmobilizować samorządowców do szybkiej naprawy wiat, wystąpiła we wtorek na sesji rady gminy. - Zbliżają się wakacje i z naszych przystanków będzie korzystać tysiące ludzi.
Co sobie o nas pomyślą, gdy staną przy tych brudnych, obsikanych, walących się budach, gdzie nie ma nawet rozkładu jazdy? Przecież chociażby z przystanków przy zakopiance można dojechać na drugi koniec Polski. Te miejsca muszą więc być reprezentacyjne - dodała Dominiak i zarzuciła też radnym, że od lat nie zrobili nic, by poprawić stan wiat.
- Nie mogę się zgodzić z takim zarzutem - mówi radny Stanisław Staszel. - Przystanki są stare, to prawda. Staramy się je jednak sprzątać. Na remonty też przyjdzie czas, ale na razie nie możemy ich wykonać.
- Wiaty na większości przypadków nie stoją na gruncie należącym do gminy - przypomina wójt Bronisław Stoch. - Z tego powodu tam, gdzie jest to możliwe,
staramy się przejąć od zarządców dróg własność nad przystankami. Jeśli wiata stoi na prywatnym gruncie, będzie to bardzo trudne - dodaje wójt.
- Rozpoczęliśmy przekazywanie przystanków stojących przy naszych drogach podhalańskim samorządom - mówią pracownicy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. - Ostatecznie ten proces zakończy się najpóźniej za rok.
Wówczas w Poroninie rozpoczną się pierwsze remonty.
Przystanek w Misiagach - można stąd dojechać do Krakowa, Warszawy a nawet Ustki
Wybieramy Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?