Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale: eksportu owiec do Włoch nie będzie

Józef Słowik
Wielkanocne skupy jagniąt do Włoch zostały wstrzymane. Gazdowie wolą odbudować stada
Wielkanocne skupy jagniąt do Włoch zostały wstrzymane. Gazdowie wolą odbudować stada Józef Słowik
Tegoroczny skup jagniąt na Podhalu będzie najgorszym w swojej 30-letniej historii - przewiduje Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu. Do tej pory w bazie w Bańskiej Niżnej, prowadzonej przez RZHOiK, skupiono jedynie 10 tysięcy sztuk. Nic nie wskazuje na to, aby udało się osiągnąć wyniki z lat ubiegłych na poziomie 25 tysięcy sztuk. Powód? Polskie restauracje zaczynają przebijać ceny Włochów.

Sylwester Lis, właściciel restauracji "Fuzja Góralskiego Smaku", przyznaje, że o podhalańską jagnięcinę jest bardzo ciężko. - Mam jagnięcinę, ale z Nowej Zelandii. I jest ona droga - wyjaśnia Lis. - Podhalańska jagnięcina jest praktycznie dla nas niedostępna, chociaż dużo lepsza. Naszą jagnięcinę chwali Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański.

- Gdy byłem we Włoszech, poczęstowany zostałem pieczenią z ich jagniąt. Nawet nie ma co porównywać! Nasza jest soczysta, tamta wysuszona, z przerośniętych jagniąt - mówi starosta. - Mamy się czym pochwalić. Dyrektor Janczy uważa, że już niedługo to nie my się będziemy prosić Włochów o zakup jagniąt przed świętami. - Po tym skupie Włosi pójdą po rozum do głowy i zaczną poważnie z nami rozmawiać - przewiduje Janczy. - Teraz, jak widzą, że im mniej wysyłamy, to dzwonią i mówią, że wezmą każdą ilość.
Hodowcy owiec poszli po rozum do głowy. Jagnięcina staje się modna w naszych restauracjach. Te, by ja pozyskać, zaczynają lepiej płacić hodowcom. Nic więc dziwnego, że ci w tym roku wstrzymali się ze sprzedażą jagniąt do Włoch.

- Nie wiem, czy uda się skupić 15 tysięcy sztuk na eksport - mówi dyrektor Janczy. - Hodowcy w ogóle na bazę nie przywożą owiec. Jak dodaje, nie chcą sprzedawać jagniąt na włoskie stoły z kilku powodów. Przede wszystkim muszą zakupić dla jagnięcia na eksport dodatkowy kolczyk z czipem. A to kosztuje co najmniej 9 zł (gdy jagnię zostaje w Polsce, nie musi mieć kolczyka). Kolejnym argumentem, który przemawia za tym, aby jagniąt nie sprzedawać do Włoch, jest cena. W najwyższej kategorii cenowej, gdzie jagnię ma minimum 10 kg, Włosi za kilogram płacą 8 zł. W ubiegłym roku za kilogram tzw. tuszki hodowcy w Polsce chcieli od 15 do 20 zł.

Dyrektor Jan Janczy przewiduje, że w przyszłym roku na włoskie stoły z Podhala trafi jeszcze mniej jagniąt. - W związku z tym, że udało się załatwić dopłaty po około 30 euro do jednej sztuki owcy, która ukończyła 12 miesięcy życia, wreszcie rolnicy mogą zdecydować się na zatrzymanie części jagniąt, aby "odremontować" stado - twierdzi Janczy. - Dzięki dopłatom zamiast do Włoch jagnięta pozostały w stajni.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto