Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawid Kubacki po sukcesie w IE 2023: Każde zwycięstwo smakuje dobrze. Zaspokoiłem swój głód skakania

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Andrzej Banas
Dawid Kubacki zdobyły złoty medal Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 w skokach narciarskich. Okazał się najlepszy w niedzielnym (1.07) konkursie na dużej skoczni (Wielka Krokiew w Zakopanem) na igelicie. To jedyny krążek wywalczony przez Polaków w IE w tej dyscyplinie.

Kubacki wrócił do skoków i na podium wielkiej imprezy

Przypomnijmy, że ostatni sezon zimowy Kubacki skończył przedwcześnie. Wrócił do domu, bo jego żona Marta z poważnymi problemami kardiologicznymi trafiła do szpitala. Historia skończyła się dobrze, Kubacki wrócił do treningów i teraz także na podium wielkiej imprezy.

- Dla mnie jest to radosny moment, zwłaszcza po tym wszystkim, co się działo. Myślę, że równie radosny jak to, że do tego trenowania mogłem wrócić i z chłopkami jeździć na zgrupowania. Miałem perspektywę, że w ogóle będę skakał. Teraz to takie osłodzenie całej sytuacji, że to, co robię, robię dobrze - przyznał.

Dodał: - Gdybym miał ocenić te zawody, to naprawdę fajnie mi się skakało, od pierwszego skoku. To, co działo się na małej skoczni (10. miejsce na Średniej Krokwi dwa dni wcześniej - przyp.) poszło w zapomnienie. Tam rzeczywiście głowa nie miała połączenia z nogami, do tego były przymęczone, wolne. Po prostu to czułem i próbowałem to nadrobić innymi mięśniami, a w skokach to, niestety, nie działa - mówił Kubacki. - Tutaj od początku było całkiem przyzwoicie, później dochodził coraz lepszy doping, coraz lepsza atmosfera na skoczni, trochę adrenaliny związanej z zawodami. Zaspokoiłem swój głód dobrego skakania.

Po pierwszej serii Kubacki był wiceliderem, traci 1,1 punktu do prowadzącego Austriaka Jan Hoerla. Biorąc po uwagę sztandarową dyscyplinę, jaką w Polsce są skoki narciarskie i to, że w igrzyskach europejskich dotychczas wyniki były poniżej oczekiwań, bez medalu, to czy pojawiła się presja?

- Takich myśli nie było, wiedziałem, co mam zrobić i tego się trzymałem. Do tego skoku podszedłem z marszu, bo myślę, że z moim doświadczeniem i pracą mentalną, którą wykonałem, to jestem w stanie tak do tego podejść. Bez kalkulacji, bez oglądania się na to, co robią rywale. No, może poza zawodnikami z naszej drużyny, bo to zawsze się śledzi - czy prowadzi, czy trzeba go przeskoczyć. Niezależnie od tego, co robią inni, ja nie polecę dalej, jeżeli nie zrobię swojego, muszę więc skupić się na mojej robocie. Myślę, że z tego zadania w tych zawodach się wywiązałem. Po małej skoczni miałem spory niedosyt, bo na ostatnim zgrupowaniu skakało mi się naprawdę fajnie, a w pierwszym konkursie tutaj wyglądało to nieciekawie. Wyjeżdżam stąd medalem, jest ok.

Medal Kubacki zadedykował lekarzom

Kubacki w pierwszym wywiadach telewizyjnych po konkursie złoty medal zadedykował żonie Marcie. Później zmienił zdanie. - Po krótkiej refleksji wolałbym zadedykować go wszystkim lekarzom ze Śląskiego Centrum Chorób Serca, za ich ciężki trud pracy każdego dnia - powiedział.

Patrząc na to, co działo się w jego życiu ostatnio, to triumf w igrzyskach europejskich można potraktować jak "mistrzostwo świata". Złoto z tej imprezy (w Seefeld w 2019 r.) Kubacki już ma. Czy ten krążek z IE w Zakopanem, biorąc pod uwagę pozasportowe okoliczności, będzie równie cenny?

- Ciężko porównywać emocje między tymi imprezami. Każde zawody i zwycięstwo to jest nowa historia, inne emocje, inny etap w życiu. Mogę stwierdzić, że każde zwycięstwo smakuje tak samo dobrze, mimo iż inaczej - powiedział.

Po sukcesie w skokach w Igrzyskach Europejskich coś złotego w domu do świętowania się znajdzie

Konkurs na dużej skoczni odbywał się w innych warunkach niż wcześniej na normalnej. Tym razem kibice dopisali, zawodnikom towarzyszyły głośny doping kilku tysięcy widzów. Do tego był sukces sportowy, czyli święto skoków - choć w środku lata - się udało.

- Można powiedzieć, że to jest moja domowa skocznia. Każde zwycięstwo tutaj, na Wielkiej Krokwi, chwyta za serce. To jest coś, co my, jako zawodnicy, kochamy. A patrząc pod kątem zimowego Pucharu Świata, to dotyczy nie tylko polskich zawodników. Atmosfera na skoczni jest wybitna, tego wręcz nie da się porównać z niczym innym - podkreślił Kubacki.

Piotr Żyła po sukcesach zazwyczaj mówi o świętowaniu ze Złotym Bażantem. Jak będzie w przypadku Kubackiego?

- Nie wiem, czy mam to w domu. Może coś złotego będzie - uśmiechnął się mistrz Igrzysk Europejskich 2023.

Sukces jednak wcale nie oznacza, że teraz wakacje. Jak mówi Kubacki, jego i kolegów z kadry czeka kolejna porcja treningów. - Plany urlopowe się klarują, ale w późniejszym czasie. Ten najbliższy okres, przynajmniej tydzień, to będą treningi bazowe tutaj, czyli siłownia. Później mamy pierwszy wyjazd zagraniczny, żeby jakąś inną skocznię odwiedzić. Schemat przygotowań wygląda podobnie jak wcześniejszej. Trzeba zakasać rękawy i przygotować się do sezonu. Wakacje mamy dopiero w sierpniu - mówił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto