Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biały Dunajec bez wody. Goście myją się w miskach

Tomasz Mateusiak
Na Podhalu szczyt sezonu turystycznego, a u nas w domach nie ma wody - denerwują się mieszkańcy kilku ulic w Białym Dunajcu. Sucho w kranach zrobiło się już w sobotę i - zdaniem górali - dotychczas gmina nie zrobiła nic, by naprawić wodociąg. - To nieprawda - odpowiada wójt Andrzej Nowak.

Z brakiem w dostawie wody borykają się mieszkańcy trzech ulic: Józefa Piłsudskiego, Miłośników Podhala oraz Skupniowej. - Wody od czterech dni albo nie ma w ogóle, albo jest jej tak mało, że dochodzi tylko na parter - mówi Janina Pawlikowska, prowadząca przy ul. Piłsudskiego rodzinny pensjonat. - Mam niemal cały dom dzieci, które przyjechały w Tatry na zimowisko. Myją się w miskach, a toaletę spłukują wodą z wiadra. Już rozdzwoniły się telefony od oburzonych rodziców - dodaje kobieta, która uważa, że gmina nie przejmuje się awarią wodociągu.

- To nieprawda - odpiera zarzuty wójt gminy Biały Dunajec Andrzej Nowak. - O tym, że jest kłopot z wodą, dowiedzieliśmy się w sobotę. Akcję dowożenia wody rozpoczęliśmy już następnego dnia, w niedzielę. Przyczyna awarii to niska temperatura.

Ulice Piłsudskiego, Miłośników Podhala i Skupniową zaopatruje w wodę stary, wybudowany jeszcze w latach 70. ub. wieku wodociąg. Zasilany jest wodą z małego potoku. Gdy temperatura spadła o kilkanaście stopni poniżej zera, potok zamarzł, a w rurach zrobiło się sucho. - Poniżej ujęcia wybudowany jest duży zbiornik, w którym powinna zbierać się woda - wyjaśnia wójt. - Jest w nim sucho, więc od niedzieli dowozimy tam beczkowozem wodę. Obecnie beczkowóz o pojemności 16 tysięcy litrów kursuje do zbiornika raz dziennie.

Zdaniem górali, powinien częściej. - Co to jest jedna cysterna wody dziennie na ponad sto domów, w których przebywają turyści? Czy nie można zatrudnić do wożenia strażaków - pytał na spotkaniu kryzysowym w urzędzie gminy Andrzej Skupień, właściciel pensjonatu.

Zdaniem wójta Nowaka, strażacy nie mogą jednak wozić wody do zbiornika, bo ich beczkowozy mogą być zanieczyszczone chemikaliami. Samorządowiec obiecał jednak, że postara się znaleźć firmę, która również będzie dowozić wodę do wodociągu obsługującego górali. Kursów będzie więcej. A za miesiąc, góra dwa, ruszą prace przy wierceniu studni głębinowej, z której latem ma popłynąć woda.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto