Sprawę budynku znają urzędnicy powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego. - Czekamy na uzupełnienie złożonej przez właściciela dokumentacji - mówi inspektor powiatowy Jan Kęsek. - Jeżeli w tym tygodniu nie zostaną wyjaśnione wszelkie wątpliwości, to mamy obowiązek skontrolować obiekt. Co do schodów, to otrzymywałem sygnały od mieszkańców, którzy pytają się, czy są one legalne. Sprawdzimy to.
Wykonawca budynku potwierdza, że schody stoją na miejskim terenie. - Przyznaję bez bicia, że i stoją one na chodniku należącym do miasta - mówi Andrzej Przepiórkowski, kierownik budowy kamienicy. - Poprawimy je najpóźniej do 31 stycznia. Do tego czasu mamy bowiem pozwolenie na zajęcie pasa drogowego.
Fakt ten potwierdza również Janina Puchała, naczelnik wydziału drogownictwa w Urzędzie Miasta.
- Pan Grzegorz Majcher wystąpił do nas z pismem o przedłużenie terminu zajmowania deptaka. Czas ten kończy się 31 stycznia. Później schody muszą zniknąć z miejskiej działki - mówi naczelnik Puchała. Teraz za każdy dzień zajęcia kawałka Krupówek syn burmistrza płaci 1 zł za metr kwadratowy dziennie.
Część budynku, w którym mieści się "H&M", zajmuje 47,2 metry kwadratowe terenu miasta. Na konto miasta miesięcznie wpływa z tego tytułu ok. 1416 zł. Dla porównania - dzierżawcy niektórych stoisk z oscypkami na Krupówkach płacą miesięcznie ponad 4,5 tys. zł. Ich stoiska zajmują najwyżej 4 metry kwadratowe.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Regularna demolka w Nowej Hucie:przystanek i auta do kasacji
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?