Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Kryzys, nie kryzys - sylwester musi być. Rezerwacji na ostatnią noc roku nie brakuje

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Tak sylwester wyglądał na Krupówkach rok temu
Tak sylwester wyglądał na Krupówkach rok temu Łukasz Bobek
Tegorocznej zimy górale wrócą do normalności? Okazuje się, że hotele i pensjonaty, które przygotowały i wystawiły swoje oferty na pobyt bożonarodzeniowo-sylwestrowy, cieszą się sporym zainteresowaniem. - Sylwester rządzi się swoimi prawami. Kryzys, nie kryzys, Polacy chcą się zabawić w ostatnią noc roku – mówią górale.

Tegoroczna zima jest pod dużym znakiem zapytania. To pytanie, jaka ona będzie, zadają sobie przede wszystkim mieszkańcy Podhala. I nie chodzi o to, czy będzie mroźna, czy nie. Ale o to, czy przyjadą goście. A jeśli tak, to ile zostawią pieniędzy.

W latach normalnych – czyli przed czasami pandemii, wojny na Ukrainie i kryzysu gospodarczego – o tej porze roku hotele pensjonaty, a także kwatery prywatne były już niemal wyprzedane – szczególnie na okres sylwestra. Kto w październiku decydował się na wyjazd, musiał się nieźle naszukać wolnej kwatery.

Od czasów pandemii sytuacja się zmieniła. Rezerwacje zaczęły wpadać na ostatnią chwilę. Szczególnie słaby był ubiegły rok, gdy wiele ośrodków przeliczyło się, wywindowało ceny i… stały puste na sylwestra.

Teraz na 2,5 miesiąca przed sylwestrem widać, że rynek wyraźnie się ożywił. - Jesień jest całkiem przyzwoita. Wrzesień był słabszy, październik dobry – mówi Łukasz Filipowicz, prowadzący ośrodek wypoczynkowy w centrum Zakopanego. - Święta i sylwester sprzedają się, ale bardzo ostrożnie. Układ dat dodatkowo wypada niekorzystnie. Sylwester jest w weekend. Zainteresowanie jest spore. Tyle, że nie wszystkie zapytania przekładają się na rezerwacje – mówi Filipowicz.

Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej zaznacza, że jest wiele obiektów, które na sylwestra dobrze się sprzedaje. - Jest nieźle. Nie mają sprzedanych pobytów ci, którzy nie mają jeszcze oferty, albo ci, którzy są bardzo drodzy – mówi Wagner.

Emilia Glista z Agencji Joint System, która wspomaga hotele i pensjonaty w górach w pozyskiwaniu klientów, ocenia, że w obiektach, które wystawiły się do sprzedaży, zajętych jest ok. 30-35 proc. miejsc. - Jednak ok. połowa obiektów nadal nie wystawiła swoich pokoi na sprzedaż na ten okres – mówi.

Ci, co jeszcze zwlekają, to głównie obiekty, którzy czekały na nowe ceny prądu w przyszłym roku, albo na zapas węgla. Inaczej mówiąc, nie wiedzieli jaką cenę wystawić, by pokryć wydatki.

Karol Wagner przyznaje jednak, że sylwester w Zakopanem rządzi się swoimi własnymi prawami. I sprzedaje się niezależnie od tego, jaka jest sytuacja ekonomiczna.

- Sylwester i tak się sprzeda. Aktualnie średnie ceny to 500 zł za dwie osoby w przyzwoitym pensjonacie, nie w centrum Zakopanego, bez wyżywienia na trzydniowy pobyt. Wychodzi więc 250 zł za osobę za dobę – wylicza Wagner.

Są jednak ośrodki, które sprzedają się po dużo wyższych cenach – np. niektóre domki, gdzie ceny sięgają 2000 zł za 4-5 osobowy domek za noc. To oznacza, że samym sylwestrem branża turystyczna się nie martwi, bo i tak się sprzeda.

O ile z obłożeniem sylwestra nie będzie problemu, o tyle sprzedaż pobytów świątecznych idzie już dużo słabiej. - Święta się ślimaczą. Czuć popyt. Zapytania są w ilości normalnej. Nie ma jednak masowych rezerwacji. Ale spokojnie do tego pochodzimy – mówi Karol Wagner.

Co do ferii, Emilia Glista ocenia, że poziom zainteresowania jest na tym samym poziomie, co w ubiegłym roku. Rezerwacje się pojawiają, choć nie ma ich jakoś masowo wiele. Jak na razie największym zainteresowaniem cieszy się luty – czyli okres ferii woj. dolnośląskiego, zachodniopomorskiego i oczywiście mazowieckiego.

Według branży turystycznej, ośrodki wypoczynkowe w górach podniosły średnio ceny o ok. 7-10 proc. w stosunku do ubiegłych lat. Czy jednak to wystarczy przy zdecydowanie większym wzroście kosztów prowadzenia biznesu wynajmu pokoi dla turystów?

- Wzrosty są spore. Np. o ok. 34-36 proc. wzrosły koszty jedzenia, do tego prąd, opał, będą wyższe koszty pracy. Ceny powinny być wyższe. Patrząc na to, co się dzieje, to powinny być o 30 proc. wyższe. Ale tego nam rynek nie puści – przyznaje Wagner.

Tym bardziej, że zimą turyści muszą spodziewać się także podwyżek cen karnetów narciarskich…

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Zakopane. Kryzys, nie kryzys - sylwester musi być. Rezerwacji na ostatnią noc roku nie brakuje - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto