Od nowego roku szkolnego we wszystkich szkołach zostaną zlikwidowane kuchnie. W ich miejsce burmistrz chce wprowadzić catering. - Namawiam też dotychczasowych pracowników zatrudnionych w stołówkach, by brali je w ajencje - mówi Koperski.
Po zlikwidowaniu szkolnych kuchni, a wraz z nimi 14,5 etatu - gmina zaoszczędzi ok. 600 tys. zł. Dodatkowo, jak twierdzi wiceburmistrz, zaoszczędzi na mediach. Ile - nie wiadomo, bo stołówki mają wspólne ze szkołami liczniki. Gmina nie będzie też musiała przeprowadzić kosztownych remontów w kuchniach.
- W ostatnich latach zniknęły nam trzy klasy. O tyle mniej pieniędzy otrzymaliśmy w ramach subwencji - tłumaczy wiceburmistrz. - A koszty szkół są takie same. Teraz jedyna możliwość, by te koszty obniżyć, to likwidacja kuchni. Nie mamy wyboru. Albo one, albo szkoły.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?