Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyścig na Kasprowy Wierch. Najszybszy potrzebował 56 minut, by wyjść na szczyt i zjechać na dół

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Marcin Kin / Red Bull
Himalaista Andrzej Bargiel rzucił wyzwanie skiturowcom, goniąc ich na szczyt Kasprowego Wierchu. Marcin Rzeszótko potrzebował jedynie 56 minut, by pokonać 11-kilometrową trasę zawodów Red Bull Szybka Tura, wiodącą z Kuźnic na szczyt i z powrotem. Najszybsza wśród kobiet była Iwona Januszyk, która na mecie zameldowała się po godzinie i 4 minutach, zajmując 5. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Impreza rozpoczęła się w sobotę punktualnie o godz. 7. Andrzej Bargiel wyruszył na trasę 30 minut po uczestnikach i przekroczył metę po 28 startujących, osiągając realnie szósty czas zawodów.

- Z każdym mijanym na trasie zawodnikiem udało mi się zbić piątkę. Wystartowało też sporo osób ze środowiska zawodniczego, więc panowie i panie wykręcili tu mocne czasy – powiedział Andrzej Bargiel.

Wyścig zwyciężyli: Marcin Rzeszótko i Iwona Januszyk. Najszybszy w kategorii splitboard był Marcin Motyka z czasem 1h 20min.

- Bardzo się cieszę, że dopisały warunki na trasie i startowała świetna ekipa. Było twardo, czyli w zasadzie tak, jak się spodziewaliśmy. Jestem w sumie czwarty raz w tym tygodniu na Kasprowym i dziś było najlepiej. Na zjeździe jechałem dość zachowawczo, trochę się obawiałem zderzenia lub wypięcia z wiązań, z uwagi na to, że sprzęt, który na dziś wybrałem, nie jest przystosowany do osiągania maksymalnych prędkości – powiedział na mecie Marcin Rzeszótko.

- Do zawodów nie trenowałam specjalnie, gdyż cały rok przygotowuje się do Pucharu Świata, ale jak zobaczyłam, że u nas organizowane są takie zawody, postanowiłam wystartować. Zakładałam sobie konkretny czas i na początku wszystko szło zgodnie z planem, po czym przy końcówce Kotła zaatakował mnie lód i niestety musiałam zrobić jakieś 10 000 zakosów, przez co znacznie zwolniłam. Myślę, że jest dobry powód, by za rok znów wystartować, lepiej przygotować foki i wykręcić lepszy czas – dodała najszybsza wśród kobiet Iwona Januszyk.

Zwycięzcy otrzymali nagrody od partnerów zawodów: zegarek Garmin Fenix 7 oraz voucher na sprzęt sportowy od marki Salomon.

W Kotle Goryczkowym na uczestników czekała premia PKL za największą prędkość podczas zjazdu. Najszybsi w punkcie pomiaru byli: Rafał Bojarski i Mirosława Witowska, którzy osiągnęli prędkość odpowiednio: 86.96 km/h oraz 81.08 km/h. Do trzech najlepszych mężczyzn i kobiet powędrowały nagrody pieniężne oraz vouchery ufundowane przez PKL Kasprowy Wierch.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto