Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: Porywacze "żartownisie" w rękach policji

Tomasz Mateusiak
Archiwum
Nowotarska policja złapała w czwartek wieczorem grupę młodych osób, które dla żartu upozorowały w poniedziałek, w stolicy Podhala... porwanie! Teraz "żartownisie" zapłacą wysokie grzywny, a bardzo możliwe też, że policja zażąda od nich zapłaty za... akcję poszukiwawczą, która kosztowała mundurowych kilka tysięcy złotych.

Przypomnijmy. W poniedziałek 15 sierpnia do stojącego na nowotarskim dworcu autobusowym nastolatka podbiega trójka zamaskowanych mężczyzn i wrzuca go do bagażnika swojego samochodu, a następnie odjeżdża z piskiem opon. Wszystko to dzieje się na oczach zszokowanych górali, którzy zawiadamiają policję. Ta niemal natychmiast organizuje blokadę miasta. Niestety sprawców nie udaje się namierzyć, a w sprawie zaczynają pojawiać się nowe wątki.

- Od początku podejrzewaliśmy, że coś może być nie tak - mówi Roman wolski, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. - Przez wszystkie dni poszukiwań nikt nie zgłosił bowiem zaginięcia chłopaka, a z relacji świadków wynikało, że mogliśmy paść ofiarą... żartu nastolatków. Wskazywał na to fakt, że całe zdarzenie ktoś filmował telefonem komórkowym. Poszliśmy więc tym tropem i żartownisiów udało się złapać.

Okazuje się, że "porwanie" wymyśliła sobie grupa nastolatków, która w ten sposób chciała zabić wakacyjna nudę. W całym zdarzeniu brało udział 4 młodych mężczyzn, w wieku 17 lat i 18 lat a także 3 dziewczyny w wieku 16 lat, które "uprowadzenie" filmowały.  - W trakcie przesłuchań wszyscy powtarzali, że chcieli jedynie nagrać żart, który następnie planowali zamieścić w internecie. Ich zachowanie było naganne, ale jednak nie ma w nim znamion przestępstwa. Dlatego cała grupa po zapłaceniu grzywny została zwolniona do domów - dodaje Wolski.

Ile wyniosły kary, tego policjant nie chciał już zdradzić. Nam jednak udało się dowiedzieć, że kierowca samochodu, który uczestniczył w porwaniu zapłacił ponad 1 tys. zł, a pozostali "filmowcy" po 500 złotych. W najbliższych dniach okaże się natomiast czy młodzi ludzie będą musieli pokryć koszty policyjnej akcji, która od poniedziałku trwała w Nowym Targu. - Jestem za tym by młodzi zapłacili - mówi Maria Bryniarska z Nowego Targu. - Tylko naprawdę surowa kara wybije im z głowy podobne pomysły. Jak przyjdzie im albo ich rodzicom zapłacić kilka tysięcy złotych, to zapomną o...porwaniach.

Ten baca robi najlepsze oscypki na Podhalu! Galeria!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy Targ: Porywacze "żartownisie" w rękach policji - Zakopane Nasze Miasto

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto