18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa szkoła w Zębie budzi niechęć sąsiadów

Łukasz Bobek
Poruszenie w Zębie. Gmina zaczęła budowę nowego gimnazjum. Sąsiedzi placu budowy boją się, że przez szkołę stracą część ziemi.

Nowe gimnazjum powstaje na gminnej działce, tuż przy sali gimnastycznej, którą gmina postawiła kilka lat wcześniej. - Roboty ziemne ruszyły pełną parą, bo musimy zdążyć w terminie, by nie stracić unijnej dotacji - mówi Bronisław Stoch, wójt Poronina. Gmina dostała 3 mln zł dofinansowania z unijnych dotacji, do czego z własnych środków będzie musiała dołożyć 2,5 mln zł. - Aby nie stracić dotacji, musimy oddać obiekt do użytku do końca kwietnia 2015 roku - zapowiada Stoch.

O ile wójt tryska optymizmem, bo nowy obiekt z pewnością przyda się dzieciakom, o tyle najbliżsi sąsiedzi placu budowy drżą o swoją przyszłość. - Mogę stracić spory kawałek mojego ogrodu - mówi Janusz Zaliński, mieszkający po sąsiedzku placu budowy.

Jego zdaniem, szkoła powstaje zbyt blisko drogi, która prowadzi do jego domu. - Nie dość, że teraz przez wykopy nie mam dojazdu do domu, bo ciężki sprzęt go zniszczył, to jeszcze od robotników budujących szkołę dowiedziałem się, że trzeba będzie przesunąć granice drogi na moją niekorzyść - żali się mężczyzna. Dodaje, że nie miał szans oprotestowania planu budowy nowej szkoły, bo - jak twierdzi - nie dostał jako najbliższy sąsiad żadnego zawiadomienia o planowanej inwestycji.

W podobnej sytuacji znaleźli się także właściciele innych działek wzdłuż wspomnianej drogi. Problem bowiem w tym, że według map, jakie posiada gmina Poronin, droga biegnie innym torem niż to jest w rzeczywistości. - Różnica ta jest z korzyścią dla szkoły, za to dla sąsiadujących ze szkołą mieszkańców może to rzeczywiście oznaczać zmianę na niekorzyść - przyznaje Stoch.

To jednak dziwi sąsiadów. - Z dawien dawna tak droga szła. Mój dziadek kilkadziesiąt lat temu nabił słupki graniczne, i tak one stoją - żali się mieszkaniec Zębu. - Nawet wójt, który notabene pochodzi z Zębu, mówił kiedyś, że droga, którą dojeżdżam do domu i którą mają dojeżdżać dzieci do szkoły, istnieje od dziesiątków lat. Teraz okazuje się, że przez szkołę droga musi zmienić swój bieg.

Gdyby gmina dokonała korekty granic, nowa droga biegłaby niemal pod drzwiami jego domu.
- Sąsiadom budowanej szkoły sugeruję większy spokój. Droga, która teraz została rozjeżdżona, będzie utwardzona betonowymi płytami - zapowiada Stoch. - Dobrze by było, żeby sąsiad podszedł do sprawy z większym zrozumieniem. Moim zdaniem, może się okazać, że nie trzeba będzie zmieniać granic - oświadcza wójt.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto