3,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 24-letni mieszkaniec wsi Kacwin na Spiszu, który w niedzielę
1 czerwca został zatrzymany w rodzinnej wsi. - Do ujęcia doszło o godzinie 21.15 - mówi Roman Wolski, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. Prawdopodobnie kierowca usiadł za kierownicę tuż po spożyciu alkoholu, bo stan nietrzeźwości ciągle rósł. Co więcej, zatrzymany 24-latek nie ma prawa jazdy, które sąd zabrał mu za jazdę pod wpływem alkoholu. Dlatego też noc z niedzieli na poniedziałek mężczyzna spędził w nowotarskim areszcie. Dopiero gdy wytrzeźwiał usłyszał prokuratorskie zarzuty. Wkrótce odbędzie się jego rozprawa przed nowotarskim sądem. Zatrzymanemu kierowcy grozi kara nawet do 3 lat więzienia.
Wideo
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!