Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co górale dają na komunię? Niestety głównie drogie rzeczy!

Tomasz Mateusiak
20.05.2014 legnica chlopiec nie dopuszczony do pierwsza komunia swieta interwencja kler kosciol rodzina alba patryk jastrzebski ..gazeta wroclawska piotr krzyzanowski/polskapresse..
20.05.2014 legnica chlopiec nie dopuszczony do pierwsza komunia swieta interwencja kler kosciol rodzina alba patryk jastrzebski ..gazeta wroclawska piotr krzyzanowski/polskapresse.. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Ze zdenerwowaniem patrzysz na kalendarz, w którym już za kilka lub kilkanaście dni zakreślona jest data Pierwszej Komunii Świętej członka Twojej rodziny? Ten dzień zbliża się wielkimi krokami, a Ty dalej nie masz kupionego prezentu dla malucha? Niestety, mamy złe wiadomości dla Czytelników mających podobne rozterki. Z przeprowadzonej przez "Krakowską" analizy wynika, że w tym roku na Podhalu jako komunijne prezenty królować będzie sprzęt elektroniczny, a także ponownie... motorowery. To oznacza, że dobry wujek czy ciocia na prezent dla swego "komunisty" muszą szykować od kilkuset do kilku tysięcy złotych!

Sprzęt RTV dalej w cenie
- Dzieciaki powariowały - mówi Marek Lizak, mieszkaniec Zakopanego. - Gdzie te czasy, gdy na komunię dostawało się rower wigry 3 i zegarek na rękę. Ja dostałem takie 30 lat temu i byłem zadowolony. Dziś sam muszę jednak kupić coś chrześniakowi. Gdy zacząłem się interesować, czego dzieciaki oczekują teraz na komunię, wyszło mi, że na prezent muszę wziąć kredyt!
Jak mówi Czytelnik, w rodzinnej wiosce jego bratanka od kilku lat panuje moda, że wszystkie dzieci dostają konsole wideo lub ewentualnie laptopy. - Taki sprzęt to koszt od 1,5 do 2 tysięcy złotych. Uważam , że to przesada, ale i tak chyba będę musiał taką konsolę kupić. Skoro niemal każde dziecko je dostanie, to, którego chrzestny kupi coś innego, poczuje się gorsze i będzie mu przykro. Dlatego trzeba zacisnąć zęby i sięgnąć do kieszeni - dodaje pan Marek.

To dorośli napędzają dzieci
Zdaniem innych naszych rozmówców kupujący konsole i tak ma szczęście. Na Podhalu - gdzie ludzi majętnych nie brakuje - co roku wybucha moda na nowe, bardziej wypasione, a przez to bardzo drogie prezenty. Dwa lata temu na zakopiańskiej Olczy za punkt honoru stawiało się kupienie dziecku motoroweru czy nawet małego 4-kołowego quada (oba pojazdy to wydatek min. 2 tys. zł). - W tym roku tych przed komunią sprzedajemy już niewiele, za to ponownie do łask wracają rowery - mówią Paweł Kieszek, sprzedawca z jednego z podhalańskich sklepów. - Nie są to jednak zwykłe rowery, tylko oczywiście te wyprodukowane przez znane firmy, najlepiej wyposażone i oczywiście superdrogie pojazdy. Taki rower kosztuje około 1,5 tysiąca złotych. Moim zdaniem to dziś średnia cena podarunku na komunię.

- Warto też pamiętać, by przed zrobieniem prezentu dziecku sprawdzić, czy rzeczy, którą dla niego planujemy, już nie ma - mówi Daria Łapka, mama Zuzi, która przyjmie komunię w Łapszach. - Dziś dzieciaki mają prawie wszystko od najmłodszych lat. Nie ma sensu kupować na siłę, bo można się wykosztować, a dzieci rozczarować. Dlatego czasem najlepszy prezent to... kasa w kopercie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto