Ogień w zabudowaniach gospodarczych został zauważony przez ich właścicieli około godz. 2 w nocy. Kiedy strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Piekielniku dojechali na miejsce, cała stodoła stała już w płomieniach, które buchały w każdą stronę z wielką siłą. Było prawie pewne, że nie uda im się uratować tego budynku. Musieli naprawdę walczyć, by ogień nie przeniósł się na sąsiednie mieszkalne zabudowania.
Bowiem cała trudność nocnej akcji polegała właśnie na tym, że paliła się stodoła stojąca w zwartej zabudowie. Dlatego do pożaru wysłano aż 11 wozów bojowych, czyli w sumie przeszło 60 osób. To właśnie dzięki ich pracy udało się obronić przed ogniem stojący zaledwie 5 metrów dalej dom mieszkalny oraz sąsiednie budynki gospodarcze, pomimo tego, że ogień już przeniósł się na ich dachy.
Ostatecznie pożar ugaszono nad ranem. Strażacy nie podali jeszcze, jaka była przyczyna pojawienia się ognia. Wiadomo jednak, że straty, jakie wyrządziła pożoga, zostały oszacowane na 200 tys. zł.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?