Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Droga z Zakopanego do Morskiego Oka stanęła w korkach. Wszystko przez remont i ruch wahadłowy

Maria Bafia
Wideo
od 16 lat
Jazda samochodem pod Giewontem podczas obecnych wakacji to droga przez mękę. Miasto w tym roku jest sparaliżowane przez remonty kilku ulic. Najbardziej jednak w kość daje remont drogi Oswalda Balzera, która prowadzi z Zakopanego w kierunku Morskiego Oka. W rejonie kaplicy na Jaszczurówce jest ruch wahadłowy. Tam powstają bardzo duże korki.

Ulica Oswalda Balzera to jednak z najważniejszych szos w powiecie tatrzańskim. Tamtędy bowiem prowadzi droga z Zakopanego do Morskiego Oka. Trakt zaczyna się w Zakopanem na rondzie świętego Brata Alberta na Bystrym, a biegnie m.in. przez Jaszczurówkę, Toporową Cyrhlę, Brzeziny, Zazadnią, Wierchporoniec. W letnim sezonie turystycznym przemierza tą szosą setki, o ile nie tysiące osób.

To droga w zarządzie starostwa powiatowego. Samorząd uzyskał dofinansowanie na przebudowę drogi z Rządowego Funduszu Polski Ład w wysokości 4 mln 461 tys. zł. Na odcinku od Ronda Świętego Brata Alberta do skrzyżowania z drogą gminną Chłabówka Górna trwają prace budowlane. Zgodnie z projektem na odcinku o długości około 2 km zostanie wykonane m.in. budowa nowego chodnika, kanalizacji burzowej, frezowanie jezdni, przebudowa pobocza, przebudowa zjazdów, budowa zatoki autobusowej z dojściem, bariery ochronne, przebudowana na być także sieci teletechnicznej i elektroenergetycznej.

Trudności zaczynają się już na odcinku od ronda do wylotu Doliny Olczyskiej. Asfalt został tam sfrezowany, wystają studzienki, a co chwilę stoją znaki ostrzegawcze zawężające drogę. Dodatkowo pracują tam robotnicy - m.in. przy studzienkach. Tu już ogranicza poruszanie się. Najgorsze jest jednak na Jaszczurówce, gdzie od odcinku od skrętu do domu wczasowego Leśnik do kaplicy na Jaszczurówce powstaje chodnik. Na tym odcinku wprowadzono ruch wahadłowy.

- Tam są ogromne korki, zwłaszcza rano, gdy ludzie jadą do Morskiego Oka, a inni próbują się dostać do miasta. W poniedziałek rano korek miał pewnie ze dwa kilometry. Stałem w nim ponad 20 minut. W słoneczny weekend zdarzyło się, że korek zaczynał się już od Cyrhli - mówi pan Andrzej, jeden z zakopiańskich taksówkarzy.

Tymczasem branża hotelarska z Zakopanego ostrzega, że szczyt sezonu i najazd dopiero przed nami. - Największego ruchu w tym sezonie spodziewamy się w połowie sierpnia. To na ten okres jest najwięcej rezerwacji - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

A to oznacza, że korki na drogach - w tym z pewnością w kierunku Morskiego Oka będzie jeszcze większy. Remont bowiem nie zakończy się przed najazdem.

- Modernizowany docinek ma zostać zakończy do 31 sierpnia tego roku. Na Jaszczurówce od przystanku przy wejściu do Doliny Olczyskiej powstaje nowy chodnik po lewej stronie jezdni aż do mostku przy wejściu do kaplicy. Tu zanotowaliśmy zwiększony ruch pieszy i stąd ta przebudowa - wskazuje Krzysztof Zięba z Wydziału Infrastruktury w Starostwie Powiatowym w Zakopanem. – Prace na tym odcinku są bardzo czasochłonne. I tak musimy m.in. wzmocnić jezdnię, wykonać podbudowę pod chodni i poszerzenia. To wszystko jest czasochłonne i z stąd te utrudnienia - dodaje urzędnik. Urzędnicy zapowiadają, że w ramach modernizacji zostanie uporządkowany teren przy wejściu do Doliny Olczyskiej i tam powstanie zatoka autobusowa.

Remont ulicy Balzera mocno daje się we znaki mieszkańcom m.in. osiedla Cyrhla, Hrube Niżne, Gawlaki, Piszczory czy Walkosze.

- Teraz, kiedy wybieram się do centrum na zakupy to tylko wcześnie rano, a jak wracam to się pilnuje, by jechać przez Olczę. Bo niestety tak koło godz. 11-12 jest największy korek w stronę Morskiego Oka - relacjonuje Zofia, mieszkająca na Cyrhli. I dodaje, że nawet objazd wąską drogą przez Hrube, Gawlaki i Piszczory nie jest już łatwy. Tamtędy bowiem zaczęły jeździć pasażerskie busy wożące turystów z Zakopanego do Morskiego Oka. - A tak są miejsca, gdzie dwa auta, nawet osobowe się nie miną - dodaje kobieta.

- Utrudnienia są, ale nie da się zrobić tego w innym terminie. Wszystko przez aurę jaka panuje na Podhalu. W okresie wiosennym i jesiennym jest ona bardziej kapryśna i nieprzewidywalna. Więc robimy to latem - wskazuje Krzysztof Zięba. - Tu umowę mieliśmy popisaną już w marcu, ale wykonawcy w teren udało się wejść dopiero w czerwcu. Teraz wszystko wskazuje, że prace zostaną zakończone w terminie. Jednak wystarczy, że pojawią się gwałtowne opady deszczu czy podtopienia i czas zakończenia prac może się wydłużyć - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Droga z Zakopanego do Morskiego Oka stanęła w korkach. Wszystko przez remont i ruch wahadłowy - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto