Łódź wikingów, jacht piratów czy boks do serwisowania nart... To tylko niektóre z bolidów, jakie pojawiły się na stoku „Kotelnica” w Białce Tatrzańskiej by wziąć udział w „Mobilnej Ścigacce” czyli zjeździe na byle czym. Zawody w których najważniejsza jest dobra zabawa odbyły się na Kotelnicy Białczańskiej w Białce.
- Stawiamy na dobrą zabawę, miło spędzony czas, z dużą dozą humoru i pozytywnej energii. - mówi Tadeusz Sojka. - Każdy może wykazać się weną twórczą w zrobieniu pojazdu a później do nas przyjechać i sprawdzić jak jego dzieło radzi sobie podczas zjazdu po stoku. Poprzednie edycje pokazały, że wyobraźnia uczestników nie ma granic.