18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: radni obcinają sobie diety

Halina Kraczyńska
Polskapresse
Mieszkańcy Zakopanego, a jest ich 28 tysięcy, w minionym roku zarobili 853 miliony złotych. Mimo to zakopiańscy radni uznali, że są ciężkie czasy i nie można podnosić podatku od nieruchomości zajętej pod działalność gospodarczą. Nie zgodzili się na 10-procentowe podwyżki. Zamiast tego postanowili znaleźć oszczędności we własnych portfelach. Obniżyli sobie diety, ale nie zapomnieli też o kieszeni burmistrza. Jemu też obcięli pensję.

Nie będzie 10-procentowej podwyżki podatków, a co za tym idzie, do kasy miejskiej nie wpłynie 1,6 miliona zł. Na podwyżkę nie zgodzili się radni z komisji ekonomiki. - Skoro nie chcecie obciążać mieszkańców, to wskażcie, gdzie szukać oszczędności - pytał radny Zbigniew Szczerba, sam przedsiębiorca, który jednak głosował za podniesieniem podatku.

Opozycyjni radni stwierdzili, że można by ich poszukać w administracji, na którą z roku na rok idą coraz większe środki.

- A może zacznijmy od siebie - zaproponował Szczerba i zgłosił wniosek o obniżenie kosztów wyjazdów radnych o 50 procent oraz diet o 20 proc.
Tylko trzech radnych było za, zdecydowana większość się wstrzymała. Wniosek tym samym przeszedł.

- Skoro tak, to i burmistrzowi proponuję ograniczyć wynagrodzenie - stwierdził radny Wojciech Tatar. I złożył wniosek, by burmistrzowi obniżyć pensję o 20 procent oraz delegacje - o połowę. Radni też go przegłosowali. To jednak nie załata półtoramilionowej dziury.

Radny Władysław Łukaszczyk zaś zaproponował, by gmina kupiła kilka fotoradarów i wystawiła je przy głównych ulicach miasta. - Szybko zarobią dla nas te brakujące półtora miliona - żartował.

- Szara strefa w turystyce jest ogromna, może by tam poszukać tych pieniędzy? Myślę, że znajdziecie spokojnie te dziesięć procent - argumentował Dariusz Galica, były zakopiański radny, obecnie przedsiębiorca. - A podwyżkami bijecie w tych, co legalnie działają. Nie karzcie nas w ciężkich czasach podwyżkami podatków.

Jednak radny Maciej Rzankowski, który pofatygował się do urzędu skarbowego i sprawdził na podstawie zeznań PIT dochody mieszkańców, osób fizycznych - twierdzi, że zakopiańczycy dają sobie bardzo dobrze radę w tych ciężkich czasach. - Rosną koszty, ale i ich dochody - zaznacza Rzankowski. - Gdy w 2008 roku zakopiańczycy zarobili 834 miliony, w ubiegłym roku już o 20 milionów więcej, bo 853 miliony.

Jak zaznaczył wiceburmistrz Wojciech Solik, proponowane podwyżki nie są drastyczne.

- Tak naprawdę nie jest to podwyżka, ale uaktualnienie stawek tego podatku, bowiem nie były podwyższane od 2008 roku - zaznaczył Solik. Jak dodał, koszty gminy, niestety, rosną między innymi na oświatę, oświetlenie, utrzymanie miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto