Zakopane: miasto traci, bo turyści nie płacą za klimat

- Owszem, lato mieliśmy bardzo dobre, jednak zima i wiosna się nam nie udały - mówi burmistrz Janusz Majcher. - Zimą wszędzie w Polsce był śnieg, tylko nie u nas, a wiosną przyszły deszcze i powodzie. Nie zdołaliśmy już tych strat nadrobić w sezonie letnim. Radny Józef Figiel uważa, że problem tkwi też w powiększającej się szarej strefy. - Mówi się, że w Zakopanem na Sylwestra przyjeżdża około 100 tysięcy gości. Ilu z nich płaci opłatę miejscową? - pyta Figiel. - Właściciele kwater ogłaszają się w internecie, ale nie płacą ani podatków, ani opłaty miejscowej do naszego budżetu.

Zobacz także:

Plagą wręcz stały się apartamentowce, które figurują jako mieszkania prywatne, ale niemal przez cały rok są wynajmowane turystom. - Mieliśmy kontrolę ze strażnikami w jednym takim apartamentowcu, ale właściciel tłumaczył, że nie on prowadzi wynajem - mówi skarbnik Helena Mamcarz. - Okazuje się, że można prowadzić działalność bez zgody właściciela.

Był też przypadek, że do gminy przyszedł turysta, który chciał uiścić opłatę miejscową, bo właściciel kwatery, gdzie się zatrzymał, jej nie pobierał. - Kwaterodawca ten bardzo szybko zarejestrował działalność - śmieje się skarbnik. - Na koniec każdego roku wzywamy osoby, które prowadzą wynajem i nie płacą opłaty. Walka z szarą strefą na razie jest nie do wygrania. Jak mówi burmistrz Majcher, Tatrzańska Izba Gospodarcza ma bardzo dobry pomysł, który może zwiększyć ściągalność opłaty - tzw. karty miejskie. W zamian za opłatę miejską turysta dostanie taką kartę a wraz z nią sporo bonusów.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu