Krótka była przejażdżka, którą w sobotnie popołudnie postanowił urządzić sobie 15-letni mieszkaniec Zakopanego. Będąc pod wpływem alkoholu ukradł jednemu z mieszkańców ulicy Kasprowicza samochód marki polonez. Jak się jednak okazało, nastolatek był tak pijany, że rozbił auto na znajdującym się o zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej płocie. Gdy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że złodziej miał 0,72 promila w wydychanym powietrzu.