Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wirtualna kolęda ks. Piotra Natanka z Małopolskiej Grzechyni. Zamiast odwiedzać wiernych w domach, "nawiedza ich duchowo"

Redakcja Kraków
Redakcja Kraków
Ks. Piotr Natanek naucza z Pustelni Niepokalanów w Grzechyni w Małopolsce
Ks. Piotr Natanek naucza z Pustelni Niepokalanów w Grzechyni w Małopolsce
Ks. Piotr Natanek, suspendowany kapłan z Grzechyni w Małopolsce, znów szokuje. Kolęduje u wiernych, których ma w całej Polsce i za granicą, ale nie odwiedza ich osobiście. Jak twierdzi sam Bóg "poustawiał mu system pracy" oraz obdarzył szczególnym błogosławieństwem "duchowego nawiedzania domów". Jak wyglądała taka kolęda? Przeczytajcie.

Spis treści

Kolęda wg. kościoła katolickiego

Kolęda ma wieloletnią tradycję. Jest regulowana przepisami Prawa Kanonicznego, a jej przebieg musi mieć określoną formę.
Jak informuje kanon 529 par. 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego "Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również - jeśli w czymś nie domagają - roztropnie ich korygując (...)".
Nie robi się tego inaczej niż osobiście.

Ks. Natanek ma własny pomysł na kolędowanie

W niedzielę 7 stycznia ks. Natanek "duchowo nawiedzał domy". Podczas transmitowanego przez internet "kolędowania", opowiedział m.in., że Pan Bóg poustawiał mu taki system pracy, bo obdarzył go szczególnym błogosławieństwem.

"Ponosi mnie duch. Idę odwiedzić 318 moich słuchaczy i parafian" - ogłosił. -" Idę po kolędzie, pukam do waszych domów. Stoicie już na zewnątrz, tulę każdego z was" - mówił.

Czytał też nazwiska ludzi, którzy wpisali się na listę "Internetowej kolędy parafialnej 2023/2024". To mieszkańcy całej Polski oraz zagranicy. W niedzielę na tej liście było 318 pozycji.

Natanek przy okazji zażartował, bo w ub. roku - jak mówił - na podobnej liście miał 528 pozycji. "Staję się coraz mniej popularny" - mówił z przekąsem.

Spotkanie internetowe ks. Natanka z 7 stycznia trwało ponad dwie godziny. Wspominał swoje dawne kolędowanie. "Czy bym dzisiaj chciał chodzić po kolędzie? - od zaraz. To były najcudowniejsze chwile mojego duszpasterstwa" - mówił. Potem znów wirtualnie był w domach swoich wyznawców "Idę i kropię wasze mieszkanie" - mówił. "Uwalniam wasz dom, wszystkie wasze rzeczy, ciuchy, telewizory, pralki od wszelkiego badziewia [...] Maski, drzewka szczęścia, lalka Barbie trzeba spalić". By uzmysłowić, jak taka zwykła lalka może być niebezpieczna, wspomniał inną "wirtualną kolędę", gdy z rodziną połączył się tak, że widzieli się nawzajem. Ponoć wówczas dziecko miało taką lalkę przy sobie i ta lalka "zaczęła mówić piekielnym głosem".

Jedna z bram do Pustelni Niepokalanów
Jedna z bram do Pustelni Niepokalanów Małgorzata Gleń

Wielokrotnie nawiązywał też do pieniędzy. Chwalił tych, co dają, a tych którzy skąpią ganił. Jako pozytywne zachowanie przytoczył opowieść o skarbonce. Ktoś podarował mu wielką skarbonkę, 50 na 50 cm podstawy. Wątpił, by udało się ją zapełnić. A podczas jednego ze spotkań, które co jakiś czas organizuje w swojej siedzibie w Grzechyni (powiat suski) zwanej Pustelnią Niepokalanów, trzy razy trzeba wyciągać było pieniądze, bo się zapełniła. "Uhonorowaliście mnie swoją hojnością - cud waszej miłości i wiary" - rozpływał się.

Uzbierali wówczas 120 tys. zł. Czy to dużo? Ze słów ks. Natanka wynika, że to tylko mała kwota, przy przeogromnych potrzebach, jakie ma. Ciągle rozbudowuje Pustelnię Niepokalanów.

W ciepłych słowach wspominał też "słuchacza z Niemiec", który kupił mu ostatnio - jak to określił - dobre klasy samochód.

Przeczytaj też: Szokujący pomysł wykluczonego ks. Natanka. Teraz chce w Grzechyni budować arkę!

Kim jest ksiądz Piotr Natanek?

Piotr Maria Natanek urodził się 11 grudnia w Makowie Podhalańskim. Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, święcenia kapłańskie przyjął 19 maja 1985 r. Rok później został wykładowcą na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, na której uzyskał stopień doktora.

Ksiądz Piotr Natanek naucza w internecie oraz w swojej Pustelni Niepokalanów w Grzechyni.

Kiedy skończył stawiać pustelnię, zaczął się radykalizować. Na uczelni mówił o masonach kryjących się pod biskupią purpurą. Podobnych "grzechów" miał więcej, toteż 20 lipca 2011 r. metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz, nałożył na ks. Natanka karę suspensy, która zawiesza go w sprawowaniu funkcji kapłańskich i władzy rządzenia. To wynik nieposłuszeństwa ks. Natanka wobec biskupa, uporczywego niestosowania się do upomnień, a także głoszenia poglądów niezgodnych z nauką Kościoła. Kara suspensy oznacza, że nie może odprawiać mszy świętej, nauczać, prawić kazań ani pobierać dochodów, ale on każdą z tych rzeczy robi.

Wykluczony przez hierarchów powrócił jako "rycerz Chrystusa Króla". Znakiem rozpoznawczym jego wyznawców są charakterystyczne, czerwone, szaty.

Czerwone peleryny zakładają się na najważniejsze uroczystości
Czerwone peleryny zakładają się na najważniejsze uroczystości Zrzut z ekranu ctristusvcit-tv.pl

Ks. Piotr Natanek nadal jest księdzem katolickim. Widnieje na wykazie księży Archidiecezji Krakowskiej z pełnym tytułem: Ks. dr hab. Jest też informacja, że jest "w karze suspensy".

Klasa historyczna w Małopolski Zachodniej w Wygiełzowie

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wirtualna kolęda ks. Piotra Natanka z Małopolskiej Grzechyni. Zamiast odwiedzać wiernych w domach, "nawiedza ich duchowo" - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto