MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W sztucznej lawinie

HAK
Czworonogi przez dwa dni trenowały posłuszeństwo, aport, a przede wszystkim odnajdywanie w lawinie przysypanego człowieka.
Fot. Agnieszka ŚWIST
Czworonogi przez dwa dni trenowały posłuszeństwo, aport, a przede wszystkim odnajdywanie w lawinie przysypanego człowieka. Fot. Agnieszka ŚWIST
Przez dwa dni: w sobotę i niedzielę na Hali Gąsienicowej odbywały się szkolenia psów lawinowych Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Horskiej Służby.

Przez dwa dni: w sobotę i niedzielę na Hali Gąsienicowej odbywały się szkolenia psów lawinowych Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Horskiej Służby. - Zadaniem szkolonych psów jest jak najszybsze odnalezienie zasypanego śniegiem człowieka. Oczywiście, psy ćwiczą w imitacji lawiny. A posługują się jedynie swoim węchem - wyjaśnia Adam Marasek, rzecznik prasowy i ratownik TOPR.

TOPR ma obecnie siedem psów przeszkolonych lub też będących w trakcie szkolenia. Same owczarki niemieckie. - Przy każdej lawinie, jeżeli istnieje podejrzenie, że zasypany został człowiek, używamy psów. Są niezastąpione, dobrze wyszkolone poczują człowieka nawet pod kilkumetrową warstwą śniegu - wyjaśniają ratownicy TOPR.

Nie zastąpią psów ani najbardziej nowoczesne urządzenia, czy przyrządy, ani nawet ludzie. Ale zanim pies stanie się ,ratownikiem", musi przejść cały cykl nauki. Owczarek niemiecki, by być naprawdę dobrym psem lawinowym, potrzebuje kilku lat systematycznych szkoleń. Na tym jednak jego edukacja ,lawinowa" się nie kończy - tak wyszkolony musi parę razy w roku odbywać odpowiednie treningi. Ćwiczenia, które odbywały się w miniony weekend na Gąsienicowej, miały za zadanie rozruszać przed sezonem psy. Czworonogi przez dwa dni trenowały posłuszeństwo, aport, a przede wszystkim odnajdywanie w lawinie przysypanego człowieka. Najlepszy wśród psów TOPR-u, mający najwięcej trafień - jest Bajer. Jego opiekunem jest Tomek Osuchowski. Niewiele ustępuje mu - Piorun, należący do Sławka Riemena.

W dwudniowym szkoleniu na Hali Gąsienicowej wzięło udział 9 psów ze Słowacji oraz 5 naszych, w tym dwa młode.

- Dotychczas my jeździliśmy, i to do często, na Słowację, gdzie koledzy z Horskiej Służby szkolili nasze psy - mówi Adam Marasek. - W tym roku zaprosiliśmy ich na kurs do nas. Owszem, w ubiegłych latach Słowacy też brali udział w naszych szkoleniach, ale zazwyczaj przyjeżdżało ich dwóch, trzech. Tym razem przyjechała cała ich ekipa - dwanaście osób z dziewięcioma pieskami.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto