Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trudny (długi) weekend na górskich szlakach

Tomasz Mateusiak
Kilkunastu rannych i jedna ofiara śmiertelna. Taki jest bilans weekendu na górskich szlakach. Tym razem najgroźniejsze okazały się Pieniny.

Złe warunki na szlakach i brawura turystów, którzy niemal wprost po wielogodzinnej podróży autem wychodzili na górskie wycieczki... To zdaniem ratowników przyczyny czarnej serii wypadków, która miała miejsce od środy do niedzieli w Gorcach i Pieninach.

- Najtragiczniejszy wypadek miał miejsce w czwartek - mówi Mariusz Zaród, naczelnik podhalańskiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - U wylotu Wąwozu Sopczańskiego w Pieninach zasłabł mężczyzna. Na miejsce przyleciał helikopter Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przewiózł go do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy pacjent zmarł.

W ten sam dzień ratownicy GOPR jeszcze trzy razy wyjeżdżali do poważnych wypadków, ale na szczęście kolejnych poszkodowanych udało się już uratować. Podobnie było zresztą w piątek, kiedy podhalański GOPR zanotował dwie poważne interwencje. - Za pierwszym razem problemy z sercem miała turystka w Jaworkach, a za drugim sprowadzaliśmy w dół kobietę, która skręciła nogę pod Górą Zamkową - wyjaśnia Zaród.

Z kolei w sobotę najwięcej strachu najedli się turyści pod Turbaczem w Gorcach. Po południu na mokrym szlaku poślizgnął się tam mężczyzna niosący na plecach 4-letniego chłopczyka. Upadł on wprost na dziecko i złamał mu nogę. - Na miejsce został wysłany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - mówią ratownicy GOPR.
Co ciekawe, przez cały weekend spokojniej było w Tatrach. - Mieliśmy kilka interwencji, ale nie było to na szczęście nic poważnego. Najwięcej pracy było 2 maja. Mieliśmy lekkie wypadki w rejonie Rysów, Zawratu, na Zamarłej Turni oraz w rejonie Czarnego Stawu. Były to głównie urazy nóg, lub rąk - mówi Jakub Hornowski, ratownik dyżurny TOPR.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto