Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tradycja flisacka na liście dziedzictwa kulturowego. "Docenienie pracy pokoleń"

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Wideo
od 16 lat
Tradycje flisackie wpisane na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. - To dla nas przede wszystkim wielki prestiż – mówi Jerzy Regiec, prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich.

Wpis na listę dziedzictwa niematerialnego dokonało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Flisacy starali się o to od 1,5 roku. - Wpisane zostały tradycje flisackie w Pieninach. To była nasza inicjatywa. Nasze stowarzyszenie działa bowiem już od blisko 90 lat, a spływ przełomem Dunajca odbywa się już od 200 lat. Jest to więc ogromna tradycja – mówi Regiec.

Szef flisaków przyznaje, że to przede wszystkim prestiż. - Niewiele takich pozycji jest na tej liście (obecnie 79 pozycji – przyp. red.). Jest to dla nas docenienie pracy kilku pokoleń flisaków, które stworzyły już całe słownictwo związane z tą tradycją, pielęgnowany jest także strój górali pienińskich. Chodziło nam przede wszystkim o docenienie tej tradycji i tego trudu – mówi Jerzy Regiec.

Tradycja ta jest nadal żywa. Widać to w zainteresowanie spływem nie tylko ze strony turystów, ale i młodych górali. Okazuje się, że stowarzyszenie flisaków nie musi się martwić o swoich następców, którzy będą podtrzymywać tradycję. Flisakami mogą zostać mieszkańcy pienińskich miejscowości - Sromowiec Niżnych i Wyżnych, Krościenka, Czorsztyna lub Szczawnicy.

- Wiadomo, że w większości przechodzi to z pokolenia na pokolenie. Tak jak to było u mnie. Dziadek pływał, ojciec pływał, ja pływam i mój syn też już pływa – mówi Regiec.

Informacja o wpisie na krajową listę dziedzictwa niematerialnego przyszła w środku sezonu turystycznego. Obecnie bowiem flisacy mają pełne ręce roboty. - Zainteresowanie spływem jest bardzo duże. Nie możemy narzekać, jest całkiem przyzwoicie. Obserwujemy, że zmienił się nieco profil turystów. Mamy więcej zorganizowanych grup, i to nie tylko grup kolonijnych, dziecięcych i młodzieżowych. Chodzi o grupy osób dorosłych, straże pożarne, czy koła gospodyń wiejskich – mówi flisak.

Spływ Przełomem Dunajca jest w tym roku oblegany także przez turystów z krajów arabskich.

- Było ich sporo w 2019 roku, potem pandemia to nieco wstrzymała. Rok temu zaczęli wracać, a w tym roku jest ich naprawdę sporo. Szczególnie ich widać w godzinach popołudniowych – mówi Jerzy Regiec.

Tegoroczny spływ przełomem Dunajca nieco podrożał. Na ten sezon flisacy podnieśli ceny o 19 proc. - do 99 zł za osobę dorosłą i 65 zł za bilet dla dzieci do 10 roku życia. Mimo podwyżki flisacy nie widzą spadku zainteresowania.

- Szacujemy, że być może uda nam się przez cały sezon przewieźć ok. 300 tys. turystów. To będzie bardzo dobry wynik – mówi Regiec.

Dotychczasowy rekord spływu pochodzi z 2021 roku – 340 tys. 200 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Tradycja flisacka na liście dziedzictwa kulturowego. "Docenienie pracy pokoleń" - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto