Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o biogazownię w Rabie Wyżnej. Prokuratura prowadzi śledztwo ws. komentarzy

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi śledztwo ws. komentarzy w internecie przeciwko staroście nowotarskiemu
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi śledztwo ws. komentarzy w internecie przeciwko staroście nowotarskiemu Archiwum Polskapress
Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu prowadzi śledztwo ws. internetowych komentarzy pod adresem starosty nowotarskiego Krzysztofa Fabra. W większości ich autorami są mieszkańcy Raby Wyżnej – rodzinnej wsi starosty i pojawiły się przy sprawie budowy biogazowni w tej miejscowości. Starosta mówi, że były to komentarze obraźliwe, a do tego groźny. Z kolei mieszkańcy uważają, że to próba ograniczenia wolności słowa – m.in. do krytyki obecnej władzy.

Komentarze pojawiły się w związku z plan budowy biogazowni w Rabie Wyżnej przez prywatnego inwestora. Ten uzyskał pozwolenie na budowę ze starostwa nowotarskiego. Urzędnicy tłumaczyli, że nie mieli podstaw odmówić decyzji budowlanej. Jednak mieszkańcy Raby Wyżnej, a także władze gminy są przeciwne budowie takiej inwestycji. Boją się fetoru, zanieczyszczenia powietrza, plagi insektów i gryzoni, uciążliwego hałasu czy zagrożenia dla środowiska naturalnego. Sytuacja między inwestorem, a mieszkańcami była bardzo napięta.

W marcu do szpitala trafił starosta nowotarski, który również jest mieszkańcem Raby Wyżnej. Jak mówił, był to efekt hejtu, jaki wylał się na niego w sprawie biogazowni. - Nachodzili mnie ludzie w domu, mówili, że przeze mniej zagryzą ich szczury. Ludzie zaczęli odwracać głowę, jak mnie widzieli. Niektórzy mówili, że jestem w jakimś układzie, że chcę sprzedać dom i wyprowadzić się. To jest nieprawda. Nigdy nie miałem i nie mam takich planów. Przeżyłem różne sytuacje i stresy w życiu. Jednak zupełnie inaczej jest, gdy cała miejscowość jest przeciwko tobie - mówił wtedy Faber.

Krzysztof Faber mówi, że w komentarzach obrażano urząd starosty, jego osobiście, jego rodzinę, ale i urzędników. Pojawiały się groźby. Starosta zebrał wszystkie komentarze i sprawa została zgłoszona do prokuratury.

Krzysztof Bryniarski, prokurator rejonowy w Nowym Targu, potwierdza, że prowadzone jest śledztwo w tej sprawie. Prokurator prowadząca analizuje materiały i identyfikuje osoby, które dokonały wpisów obraźliwych.

Według stowarzyszania Eko Raba Wyżna coraz więcej osób jest wzywanych na policję w celu ich przesłuchania, w związku z ich komentarzami w internecie dotyczącymi starosty nowotarskiego. Chodzi o ok. 120 komentarzy. Ich zdaniem to próba ograniczenia im głosu.

- Zgłoszenie przez starostę na policję komentarzy osób, które jedynie negatywnie oceniają jego pracę, nie zniesławiając go w żaden sposób, stanowi próbę ograniczenia wolności wypowiedzi mieszkańców Raby Wyżnej i przeciwników budowy biogazowni. Stanowi to również formę nacisku na naszą społeczność, żeby nie dawała wyrazu swojego niezadowolenia z postępowania starosty – czytamy w oświadczeniu stowarzyszenia.

- Każdy ma prawo się wypowiadać. Ja nikomu nie bronię tego. Jednak wśród komentarzy były groźny wobec mnie i mojej rodziny. To oceni prokurator – odpowiada Krzysztof Faber.

Na razie sprawa biogazowni utknęła na etapie rozprawy administracyjnej, jaka odbyła się w starostwie w Nowym Targu. Obecnie strony czekają na decyzję urzędników w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spór o biogazownię w Rabie Wyżnej. Prokuratura prowadzi śledztwo ws. komentarzy - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto