Przedłużone wakacje. Oblężona kolejka na Kasprowy. W Zakopanem i Tatrach wciąż mnóstwo turystów

Okazuje się, że pierwszy dzwonek szkolny nie zakończył sezonu turystycznego w Zakopanem. Pod Giewontem nadal jest sporo turystów. A gdy do tego przyświeci piękne słońce, na szlakach robi się tłoczno. W środku tygodnia nawet ustawia się długa kolejka do kolejki na Kasprowy Wierch.

- Ludzi w górach nadal jest sporo. Są to nieco inni turyści niż w wakacje. Jest mniej rodzin z dziećmi, co jest naturalne. Jest za to więcej ludzi, którzy chcą dużo chodzić po górach, mają ambitniejsze plany – mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

- Turyści są, bo jest pogoda – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. I dodaje, że okienko rezerwacyjne bardzo mocno się skróciło. - Gdy w czwartek wieczorem pojawiają się konkretne prognozy pogody na weekend, wówczas ludzie zaczynają rezerwować pobyty. I w taki właśnie sposób zapełnił nam się najbliższy weekend, który zapowiada się pięknie – mówi Wagner. I dodaje, że podobnie będzie wyglądała sytuacja w kolejnych tygodniach jesieni w Tatarach.

Jak dodaje, spora część gości w Zakopanem to także klienci biznesowi biorący udział w szkoleniach, sympozjach, konferencjach. Wiele obiektów, które posiadają odpowiednią bazę do organizacji takich wydarzeń, ma zajęte grafiki do połowy października.

- Drugą grupą turystów licznie odwiedzających teraz Zakopane są seniorzy, którzy świadomie wybierają ten okres, bo jest mniej ludzi, a i w Tatrach zaczyna się robić bardzo pięknie – mówi Karol Wagner.

Wybierający się teraz w Tary muszą pamiętać, że w górach zmrok zaczyna zapadać szybciej, a także wieczorami i rano jest dużo chłodniej niż w środku dnia. Dlatego warto odpowiednio przygotować się do górskich wędrówki zabierając także cieplejsze ubrania.