Radnych zbulwersowała wiadomość, że czeka ich kolejna podwyżka dla nauczycieli. A jak podkreślali - już i tak z gminnej kasy idą spore kwoty na oświatę, bo około 30 procent. Odbywa się to, niestety, kosztem innych ważnych i czasem koniecznych inwestycji w gminie.
- Nie zrobimy zaplanowanej przewiązki w szkole, bo trzeba dać na podwyżkę dla nauczycieli - stwierdził radny Jan Pawlikowski. - Według mnie, najwyższy już czas skończyć z kartą nauczycielską, która jest niczym innym, jak jedynie pozostałością po minionej epoce.
Radny Maciej Chowaniec zauważył, że sporo gminę kosztują choćby same urlopy na poratowanie zdrowia, które przysługują nauczycielom. Przez cały rok nauczyciel ma prawo przebywać na takim urlopie i otrzymywać wynagrodzenie.
- Do tego trzeba jeszcze płacić drugiemu nauczycielowi za zastępstwo - podkreślał radny.
- Dlatego nie mamy na remonty dróg i inne inwestycje, na które czekają nasi mieszkańcy - dodała Maria Dawidek, przewodnicząca rady gminy.
Skarbnik gminy Paweł Para uważa, że sprawą oświaty powinien zająć się Trybunał Sprawiedliwości.
- Coraz częściej i więcej obciąża się gminy wydatkami na oświatę - stwierdził skarbnik.
Jak zauważył wójt Bronisław Stoch, z zawodu nauczyciel, dokąd nie będzie wprowadzonych odgórnych zmian, gmina nie ma wyjścia i musi swoje obowiązki wypełniać.
- Gminy buntują się przeciwko spychaniu na nie coraz większych obciążeń związanych z oświatą, ale na razie pozostaje nam płakać i płacić - mówi wójt.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?