Sieć połączonych z sobą wyciągów, które zwiążą jeden kraniec powiatu tatrzańskiego z drugim, kolejka szynowa do Kuźnic, kolejka kabinowa z Kuźnic na Myślenickie Turnie, kolej krzesełkowa z dolnej Hali Goryczkowej do Świńskiego Kotła.... Koncepcja Karpiela zakłada zwiększenie przepustowości z obecnych 50 tys. narciarzy na godzinę do 120 tysięcy.
- To zaspokoiłoby potrzeby 7,5 miliona narciarzy - mówi Karpiel.
Ta, wydawałoby się, idee fixe, nabiera realnych kształtów. Rada miasta poparła ten projekt. To samo już wcześniej zrobiła rada powiatu tatrzańskiego. Federacja Obrony Podhala protestuje.
- Jak radni mogli przegłosować takie stanowisko, skoro nie było ono poprzedzone konsultacjami, przede wszystkim z właścicielami gruntów - mówi Józefa Chromik, prezes FOP. - Dobrze tak na cudzej własności budować! Czyżby to był powrót do kolektywy z czasów PRL-u? Protestujemy przeciwko pomysłom "Resortu Narciarskiego".
Burmistrz Majcher uspokaja, że ta koncepcja "Resortu" wskazuje jedynie możliwości, miejsca, gdzie mogłaby się rozwinąć infrastruktura turystyczna.
- My możemy snuć wspaniałe plany, ale zgodę muszą wyrazić właściciele - podkreśla Majcher.
Józefy Chromik te zapewnienia nie uspokajają. - Federacja od dłuższego czasu jest świadkiem przygotowywania systemowego przejęcia cudzego mienia przez grupy interesu sportowo-turystycznego - mówi.
Tymczasem "grupy interesu sportowo-turystycznego" spotkały się w "Jasnym Pałacu", w tym samym dniu, w którym federacja protestowała przeciwko "Resortowi". Pod przewodnictwem Andrzeja Bachledy "Ałusia", znanego narciarza goście - w ramach powołanych przez starostę Andrzeja Gąsienicę Makowskiego "Marcowych salonów tatrzańskich" - dyskutowali o możliwościach rozwoju sportu w regionie.
- Razem mamy szansę wypracować taki model działania, który zapewni radykalną poprawę istniejącej sytuacji w kluczowych dziedzinach naszego życia - mówił starosta.
Bachleda zwrócił uwagę m.in. na korzyści, jakie Zakopane odniosło w przeszłości z organizacji Mistrzostw Świata Federacji Narciarskiej FIS.
- Teraz nie mamy nic, prócz ambicji. Czy myślą państwo, że FIS podejmie ryzyko, by przyznać nam organizację tak poważnej imprezy, wiedząc, że nie mamy tras biegowych? Najpierw musimy je wybudować, a później zakładać krawaty - mówił.
Współpraca Barbara Pietura
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?