O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Na początku sierpnia przez tydzień w domu wczasowym w Białym Dunajcu mieli trenować na obozie sportowym zawodnicy lubelskiego klubu K1 Training Central oraz młodzi miłośnicy mieszanych sztuk walki. Jednym z trenerów, jak poinformował na swej stronie Obóz Narodowo-Radykalny Podhale, miał być Niko Puhakka, który popiera neonazistowskie ruchy.
- Nic nie wiedzieliśmy o jego poglądach i odcinamy się od nich - zaznacza Maciej Kaznowski z lubelskiego klubu. - Po nagonce w mediach całej Polski, uznaliśmy, że najlepiej będzie odwołać obóz. Tym bardziej że zaczęli do nas dzwonić rodzice uczestników, że nie chcą wysyłać dzieci na szkolenie.
Zobacz co czeka na ciebie w Zakopanem! Odwiedź wakacyjny serwis specjalny "Gazety Krakowskiej"
Po tragicznych wydarzeniach w Norwegii obozem zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Przesłuchiwało mnie w tej sprawie ABW - mówi Kaznowski. Od związków ze światopoglądem Puhakkiego odżegnuje się ONR Podhale, który wcześniej zapraszał na swojej stronie na obóz. ONR tłumaczy, że obóz miał na celu promocję zdrowego stylu życia.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?