Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale. 11-latek uciekł z domu. Zapukał do obcych ludzi. Twierdził, że jest bity

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Prokuratura rejonowa w Nowym Targu bada sprawę rodziny ze Skrzypnego w gminie Szaflary. Śledczy sprawdzają, czy w rodzinie dochodzi do znęcania się nad dziećmi. Wszystko po tym, jak z domu uciekł 11-letni chłopiec.

Wszystko zaczęło się 15 sierpnia. Wtedy to ok. godz. 18 chłopie zapukał do jednego z domów w oddalonym o 3 kilometry Sierockiem. Zapukał do zupełnie mu obcych i nieznanych ludzi. I poprosił o pomoc mówiąc, że jest bity przez matkę w domu. Ludzie ci wezwali na miejsce policję.

- Patrol przyjechał i zajął się chłopcem. Został on zawieziony do szpitala w Nowym Targu. Akta sprawy zostały przekazane do komendy policji w Nowy Targu, bo jego dom rodzinny leży na terenie powiatu nowotarskiego – mówi Krzysztof Waksmundzki, rzecznik zakopiańskiej policji.

Mundurowi z Nowego Targu tego samego dnia odwiedzili dom rodzinny 11-latka. - Policjanci byli w miejscu zamieszkania chłopca tego samego dnia. Sprawa została przekazana do prokuratury rejonowej w Nowym Targu i do sądu rodzinnego w Nowym Targu – mówi Dorota Garbacz, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Służby zadziałały szybko. 11-latek został przekazany do pieczy zastępczej poza Podhale. Z naszych informacji wynika, że przebywa w Kętach.

Prokurator Krzysztof Bryniarski, szef prokuratury rejonowej w Nowym Targu mówi, że zostało wszczęte śledztwo w tej sprawie. - Zwróciliśmy się o zapewnienie dobra dla 11-latka i jego rodzeństwa - dodaje. W rodzinie w Skrzypnem została trójka młodszego rodzeństwa 11-latka. Co do nich na razie nie ma żadnej decyzji sądu.

Sprawa jest badana także przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie i Ośrodek Pomocy Społecznej w Szaflarach. Rodzina ze Skrzypnego, z której uciekł 11-latek, to rodzina adopcyjna. Chłopiec i jego rodzeństwo zostali zaadoptowani przez małżeństwo.

- Ta rodzina wcześniej była nam zupełnie nieznana. Nasz ośrodek nie zajmuje się rodzinami adopcyjnymi, ale zastępczymi. Gdy otrzymaliśmy postanowienie z sądu, by umieścić chłopca w w pieczy zastępczej, znaleźliśmy miejsce. To placówka interwencyjna. Tam dziecko może być do trzech miesięcy. Jesteśmy w kontakcie z sądem rodzinnym w tej sprawie – mówi Aneta Wójcik, szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

Chłopiec jest obserwowany przez opiekunów, którzy do miesiąca czasu muszą przygotować opinię o stanie chłopca.

PCPR z Nowego Targu analizuje teraz sytuację rodziny ze Skrzypnego. Sytuację rodziny sprawdza także Ośrodek Pomocy Społecznej w Szaflarach.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podhale. 11-latek uciekł z domu. Zapukał do obcych ludzi. Twierdził, że jest bity - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto