Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykła siła zakopiańskiej Górki

Tomasz Mateusiak
To właśnie do tej ksiegi wpisywani są wszyscy ślubujacy na "Górce" - mówi ojciec Mika
To właśnie do tej ksiegi wpisywani są wszyscy ślubujacy na "Górce" - mówi ojciec Mika Tomasz Mateusiak
Zakopiańska Górka to miejsce niezwykłe. W mieszczącym się na stromym zboczu, niewielkim kościółku już od prawie czterdziestu lat prowadzone jest bowiem jezuickie Duszpasterstwo Trzeźwości. Co jest tak niezwykle silnego w tym miejscu, że pozwala wyrwać się z nałogu nawet najbardziej zatwardziałym alkoholikom?

To pytanie chodzi mi po głowie w drodze na spotkanie z ojcem jezuitą Władysławem Miką, który zajmuje się przyrzeczeniami. Gdy pojawiam się na miejscu, ojciec zaprasza mnie do kancelarii. Tu na centralnym miejscu leży gruba księga ślubowań. To do niej wpisywane są dane uzależnionych, którzy u jezuitów szukają drogi do zerwania z nałogiem.

Czytaj także: Zakopane znów bez gwiazd na Sylwestra

- Dla górali to miejsce szczególne - podkreśla na samym początku ojciec Mika. - Kiedyś jeden mężczyzna, powiedział mi nawet, że był już na kilkudziesięciu odwykach i nic. Dopiero "Górka" pozwoliła mu nie pić. Pokazuje to jak bardzo ważna w życiu tych ludzi jest wiara i Matka Boska. Śluby składa się zawsze na określony czas. Może to być tydzień, miesiąc, pół roku lub nawet dwa lata, ale tylko w określonym przypadku. - Musimy bowiem mieć pewność, że dany człowiek tak długo bez picia wytrzyma. Zgadzamy się więc tylko dla osób nam znanych i które zachowały już dotychczas krótsze okresy abstynencji. Zdarzają się śluby dożywotnie, ale tylko wśród ludzi w podeszłym wieku - wyjaśnia kapłan.

Co z pozostałymi osobami? Takimi, które mają problem z narkotykami, hazardem czy papierosami. Ojciec Mika wyjaśnia, iż oni również korzystają z łaski "Świętej Górki" - tak bowiem mówi o tym miejscu wiele osób. Coraz częściej ślubować przyjeżdżają również ludzie z Polski. Słyszeli o jezuitach i wierzą, że im również pomoże przysięga.

- Dzięki temu, że ślubuję, nikt się do mnie nie napije - mówi mi anonimowo zakopiańczyk, który od kilku lat cyklicznie odwiedza górkę. - To taka niepisana zasada wśród nas alkoholików. Ostatni wpis w księdze nosi numer 4598. Tyle osób ślubowało tylko w tym roku. Ta liczba szokuje. Ojciec Mika dodaje jednak, że dopiero od 1 stycznia zacznie się prawdziwy ruch. - Ludzie przyjdą składać noworoczne postanowienia - uzasadnia.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto