Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Szczawnicy wezwał policjantów na pomoc, a następnie zaatakował ich gazem

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Od roku do nawet 10 lat więzienia grozi 59-letniemu mieszkańcowi Szczawnicy w pow. nowotarskim, który zaatakował gazem łzawiącym policjantów. Mundurowi pojechali do awantury domowej. Wezwał ich sam 59-latek, bo się obawiał swojej żony.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 17 września. Policjanci z Komisariatu Policji w Szczawnicy zostali wezwani na interwencję do jednego z domów.

- Po przyjeździe na miejsce, wewnątrz zastali mężczyznę, który trzymał w ręku gaz. 59-latek, który sam wezwał policjantów, bo obawiał się swojej żony, był wulgarny i agresywny, a w pewnym momencie rozpylił gaz obezwładniający w kierunku policjantów – mówi Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

W trakcie interwencji dodatkowo 59-latek znieważał i groził funkcjonariuszom pozbawieniem życia. Chciał ich zmusić do odstąpienia od dalszych czynności służbowych.

- Nie reagował na wydawane polecenia, szarpał się i przeklinał. Agresor został obezwładniony i zatrzymany, a następnie przewieziony do nowotarskiej komendy. Gaz został zabezpieczony jako dowód w sprawie. - opisuje interwencję Dorota Garbacz.

Następnego dnia podejrzanego doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu, gdzie usłyszał prokuratorskie zarzuty. Za czynną napaść na policjantów, znieważenie i groźby kierowane do mundurowych w celu wymuszenia na nich odstąpienia od czynności służbowych grozi mu kara pozbawienia wolności od roku nawet do 10 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkaniec Szczawnicy wezwał policjantów na pomoc, a następnie zaatakował ich gazem - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto