Trasa biegowa została zlokalizowana w Suchym Żlebie, a także na Polanie Kalatówki. W sumie wytyczono trasę liczącą 5 kilometrów. Mężczyźni pokonywali ją dwukrotnie, a panie tylko raz.
- To wspaniała, ale trudna trasa. W tym miejscu zawody to mistrzostwo świata. Bardzo dobrze, że Tatrzański Park Narodowy zgodził się na zorganizowanie zawodów - cieszy się Zofia Kiełpińska, naczelnik wydziału edukacji i sportu zakopiańskiego magistratu, który pomagał przy zawodów.
Jak z kolei dodaje Marta Łukaszczyk z hotelu górskiego na Kalatówkach, która wpadła na pomysł zorganizowania biegu, to nie pierwsze takie zawody w tym miejscu. - Kiedyś przed laty organizowano tutaj biegi. Chcemy przypomnieć te czasy, ale i wybiec nieco do przodu i pokazać, że także pod Giewontem można coś takiego zorganizować - zaznacza Marta.
Józef Łukaszczyk, sam kiedyś biegał na Kalatówki. - Pamiętam jak tutaj i na Kondratowej trenowałem - wspomina były mistrz. - Dobrze by było, żeby ustalić tutaj stałą trasę dla naszych dzieciaków, by mogli tutaj trenować.
Wczoraj zawodnicy startujący w biegu nie mieli łatwego życia. na Kalatówkach intensywnie padał śnieg. Trasa była bardzo miękka. Na dodatek wczorajszy atak zimy spowodował, że niewielu kibiców stawiło się na Kalatówkach, by dopingować biegaczy.
Zawody wygrali Bogusław Gracz i Martyna Galewicz.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?