Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekolodzy chcą wstrzymania prac projektowych stacji narciarskiej na Nosalu w Zakopanem

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Nosal w Zakopanem
Nosal w Zakopanem Łukasz Bobek
Ekolodzy domagają się wstrzymania prac nad nową stacją narciarską na Nosalu w Zakopane. Złożyli wniosek o wstrzymanie wykonywania decyzji środowiskowej do czasu rozpatrzenia złożonego wcześniej odwołania. - Planowana budowa stacji narciarskiej na Nosalu może już wkrótce doprowadzić do nieodwracalnych zniszczeń unikatowej przyrody Tatr. Zagrożona jest m.in. populacja niedźwiedzi – argumentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.

To kolejna odsłona boju organizacji ekologicznej o zakopiański Nosal - górze, która leży w granicach Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Natury 2000. Inwestorem nowej stacji ma być TPN, a pieniądze na budowę – niemal 60 mln zł – maja pochodzić z budżetu państwa. Nowa stacja na powstać w miejsce starego wyciągu krzesełkowego z lat 60. XX wieku. W ramach inwestycji planowane jest wycięcie ok. 1,2 hektara lasu – na potrzeby poszerzenie trasy zjazdowej i wytyczenia dodatkowej trasy rozgrzewkowej. Plan zakłada budowę systemu sztucznego śnieżenia i oświetlenia. Nowa stacja w pierwszej kolejności ma służyć rozwojowi polskiego narciarstwa alpejskiego, ale dopuszczona ma być także funkcja rekreacyjna.

W listopadzie 2023 roku urząd miasta Zakopane wydał decyzję środowiskową dla budowy nowej stacji. Dodatkowo – na wniosek TPN – nadany został także rygor natychmiastowej wykonalności tej decyzji. To oznacza, że TPN może starać się dalej o pozwolenie na budowę nowej stacji mimo braku prawomocności decyzji środowiskowej.

Dlatego przyrodnicy złożyli wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Nowym Sączu, co zatrzymałoby rozpoczęcie prac do czasu rozstrzygnięcia złożonego wcześniej odwołania.

- Przez wydany rygor natychmiastowej wykonalności dla narciarskiego przedsięwzięcia na Nosalu, istnieje poważne zagrożenie, że ciężki sprzęt wjedzie wkrótce na teren planowanej inwestycji. Pod topór miałoby pójść 1,21 ha lasu. Doprowadzi to do niemożliwego do skompensowania, znaczącego negatywnego oddziaływania na populacje niedźwiedzia brunatnego w okresie jego największej wrażliwości, a także do nieodwracalnego zniszczenia siedliska 91K0 Lasy iliryjskie z Fagus sylvatica (Aremonio-Fagenion) – mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Ekolog dodaje, że Lasy iliryjskie stanowią istotną osobliwość szaty roślinnej nie tylko w skali Tatr, ale całej Polski i każde z ich stanowisk powinno być traktowane jako szczególnie wartościowe. - Istnieje zatem realne niebezpieczeństwo wystąpienia znacznej szkody w środowisku naturalnym – dodaje.

Ślusarczyk podkreśla ponadto, że zarówno władze Zakopanego, jak i inwestor, czyli Tatrzański Park Narodowy, są świadomi zagrożenia, ponieważ otrzymali ekspertyzy dotyczące negatywnego wpływu na populację niedźwiedzi oraz  na cenne i rzadkie gatunki ptaków, m. in. sokoła wędrownego, dzięcioła białogrzbietego i trójpalczastego. - Niestety ekspertyzy te zostały odrzucone. Nie mamy wątpliwości, że decyzja środowiskowa wydana dla Nosala narusza prawo krajowe oraz unijne (dyrektywa siedliskowa i ptasia) – dodaje.

Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot złożyła odwołanie od decyzji środowiskowej. - Jesteśmy przekonani, że słuszność naszych argumentów doprowadzi do pozytywnego rozpatrzenia naszego odwołania od wydanej decyzji środowiskowej, ale żeby zabezpieczyć przyrodę Tatr przed zniszczeniem, złożyliśmy też wniosek wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Nowym Sączu, co może zatrzymać prace do czasu rozpatrzenia naszego odwołania. W innym wypadku może nie być już czego chronić – komentuje Radosław Ślusarczyk.

Paulina Kołodziejska z Tatrzańskiego Parku Narodowego zaznacza, że na nie ma postępu w pracach nad przyszła stacją narciarską. - TPN nie złożył jak dotąd wniosku o wydanie pozwolenia na budowę – mówi.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że TPN wstrzymał prace, bo nie wiadomo, czy będą pieniądze na przedsięwzięcia w przyszłorocznym budżecie państwa. Co więcej, nie wiadomo, czy nowy rząd zamierza kontynuować projekt budowy nowej stacji narciarskiej na Nosalu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ekolodzy chcą wstrzymania prac projektowych stacji narciarskiej na Nosalu w Zakopanem - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto