MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Badają drzewa w Zakopanem. Sprawdzają, czy nie wywalą się przy silnym wietrze ZDJĘCIA

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Badania drzew w Zakopanem
Badania drzew w Zakopanem Łukasz Bobek
W Zakopanem rozpoczęło się masowe badanie drzew na terenach miejskich. Pod lupę specjalistów wzięte zostało drzewa stojące przy chodnikach, drogach czy budynkach. Te, co do których pojawiło się podejrzenie, że mogą być osłabione. Ma to uniknąć sytuacji, jaka wydarzyła się w czasie świąt Wielkiej Nocy, gdy silny wiatr powalił drzewa, a te zabiły ludzi.

- W tym roku zleciliśmy ekspertyzę 66 drzew na terenach, którymi administruje miasto Zakopane. Są badane drzewa, które w naszej ocenie, lub w ocenie mieszkańcy mogą stanowić zagrożenie – mówi Alicja Olkuska-Kowalczyk, naczelnik wydziału ochrony środowiska urzędu miasta w Zakopanem.

Wyjaśnia, że drzewa do badania zostały wytypowane m.in. po wizualnej ocenie ich stanu. - Liczymy, że badanie nam odpowie na pytanie, czy drzewo jest w dobrym stanie, czy należy je wyciąć, bo może stanowić zagrożenie. Może bowiem być tak, że z zewnątrz drzewo wygląda dobrze, a w środku jest w złym stanie. Zdarza się też na odwrót – zaznacza naczelniczka. I dodaje, że urząd miasta stara się każdego roku zlecać ekspertyzy drzew z terenów miejskich.

Badanie 66 drzew będzie kosztowało ok. 13 tys. zł – po 200 zł za drzewo. Zajmuje się wyspecjalizowana firma, która została wyłoniona w przetargu. Tym razem to firma z Tychów.

Robią testy obciążeniowe drzew

- W ramach tego zadania wykonujemy m.in. testy obciążeniowe. Jest to badanie, które pozwała sprawdzić drzewo pod kątem bezpieczeństwa na wywrot, czy złamanie pnia. Wygląda to w ten sposób, że za pomocą wciągarki liniowej imitujemy siłę wiatru. Przy pniu drzewa umieszczone są w tym czasie czujniki, które pozwalają nam ocenić reakcję drzewa na zadaną siłę – wyjaśnia Maciej Kozioł z firmy Taxus Argor, która bada drzewa w Zakopanem.

Sprawdzana jest także powierzchnia korony drzewa, wysokość. Badanie takie, w połączeniu z wynikami testu obciążeniowego, pozwoli ocenić, czy dane drzewo jest w stanie przetrwać silny wiatr.

W trakcie badania drzewa przy ul. Kościelnej okazało się, że jeden ze świerków, w sąsiedztwie powstającej miejskiej inwestycji jest osłabiony. Najprawdopodobniej w trakcie prac ziemnych mogło dojść do uszkodzenia systemu korzeniowego.

Badania tomograficzne drzew w Zakopanem

W ramach zleconych badań drzewa są sprawdzane także za pomocą tzw. tomografu sonicznego, który pozwala zbadać wnętrze pnia drzewa – czy pień jest wypróchniały i jak bardzo. - Tutaj warto zaznaczyć, że nie każde wypróchniałe drzewo jest niebezpieczne. Z czasem drzewo traci swój środek, w naturalny sposób zaczyna się rozkład w pniu, a drzewo kompensuje sobie to przyrostem – mówi Maciej Kozioł. - Tomograf pomaga nam ocenić właśnie szerokość tej zdrowej ścianki pnia, która jest potrzebna do uznania drzewa za bezpieczne.

Jak zaznacza specjalista, przeciętny człowiek nie jest w stanie precyzyjnie ocenić stan drzewa na pierwszy rzut oka. - Na pewno można próbować to zrobić po ocenie korony drzewa. Jeżeli korona przerzedza się, liście są opadnięte – to znaczy, że coś się dzieje. Ale to trzeba dalej badać – mówi Kozioł. Wskaźnikami niepokojącymi mogą być także owocniki grzybów na drzewie, pęknięcia gleby przy pniu, uniesienie się bryły korzeniowej.

Prokuratorskie śledztwa ws. śmiertelnych wypadków z drzewa

Badaniami dendrologicznymi – na zlecenie prokuratury - objęte zostały także drzewa, które 1 kwietnia – w czasie wiatru halnego – zostały powalone i zabiły ludzie na Podhalu. Wówczas w Zakopanem jedno z drzew runęło na przejeżdżający samochód na Stachoniach. Zginęła 22-letnia mieszkanka Zakopanego. Drugie z drzew runęło na os. Gładkie – na schody prowadzące do miejscowego kościoła. Zginął 9-letni chłopiec. Z kolei w Rabce-Zdrój wiatr powalił drzewo w Parku Zdrojowym. Zginęły trzy osoby – 69-latka, 47-latka i 7-letni chłopiec.

Postępowania wyjaśniające w sprawie Zakopanego i Rabki wszczęły prokuratur rejonowe w Zakopanem i w Nowym Targu.

Jak informuje Justyna Rataj-Mykietyn, rzecznik prasowa Prokuratur Okręgowej w Nowym Sączu, zarówno prokuratury w Zakopanem, jak i w Nowym Targu nadal prowadzą postępowanie w sprawie wypadków. - Trwa gromadzenie materiału dowodowego, postępowanie w sprawie, a nie przeciwko komuś. Nie zostały postawione żadne zarzuty – mówi rzeczniczka. - W przypadku zdarzenia w Rabce-Zdrój drzewo badał już biegły dendrolog. Prokuratorzy czekają na jego opinię. W kolei w przypadku Zakopanego, opinia biegłego dendrologa już wpłynęła, teraz jest poddawana analizie – informuje rzeczniczka.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Badają drzewa w Zakopanem. Sprawdzają, czy nie wywalą się przy silnym wietrze ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto