Zapowiedzi synoptyków niestety sprawdziły się w 100 procentach! Po ciepłym i słonecznym poniedziałku na Podhalu, w nocy spadła gwałtownie temperatura. Wtorek 12 maja przywitał górali i odpoczywających w regionie turystów... śniegiem. Rano w wielu miejscach leżała warstwa kilku milimetrów białego puchu, a osoby wybierające się do pracy musiały na gwałt szukać zimowych kurtek, bo temperatura spadła poniżej zera.
FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?
Niska, niemalże zimowa temperatura utrzyma się w górach przez cały dzień. Ociepli się dopiero w nocy z wtorku na środę. W środę przez cały dzień będzie już około 10 stopni Celsjusza, a w czwartek temperatura w słońcu może sięgnąć nawet 20 stopni.
Wygląda więc na to, że załamanie pogody potrwa zaledwie dwa dni.