Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopiańskie Krupówki tracą regionalny charakter

Tomasz Mateusiak
Prace przy przyszłym sklepie z preclami trwają. Już wkrótce do środka wejdą klienci
Prace przy przyszłym sklepie z preclami trwają. Już wkrótce do środka wejdą klienci Tomasz Mateusiak
Syn znanego zakopiańskiego biznesmena Adama Bachledy Curusia rozwija działalność! Od września ten jeden z najbogatszych górali będzie sprzedawał na Krupówkach... precle! Czy to już koniec tradycyjnego charakteru deptaka, na którym jeszcze kilka lat temu dominowały oscypek i wełniane skarpetki? Ostatnio częściej niż tradycyjne serki można tam bowiem kupić kebaby, gofry, a od września także precle.

Czytaj także: Znany dziennikarz opowie góralom o futbolu

Auntie Anne's to międzynarodowa sieć punktów, w których wypiekane są gorące precle o wielu smakach. Od czasu powstania w 1988 roku ta amerykańska sieć rozrosła się do ponad 1000 placówek na całym świecie. Teraz za sprawą rodziny ABC (wszyscy mężczyźni w rodzinie Bachledy Curusiów mają imię na A) jej niezwykłe przekąski trafią pod Giewont.

- Rzeczywiście, chcemy na Krupówkach sprzedawać precle, ale nie takie jak krakowskie obwarzanki, tylko prawdziwe, zawijane - tłumaczy Adam Bachleda Curuś junior, odpowiedzialny w rodzinnej korporacji za rozwój sieci spożywczych. - Myślę, że znajdą stałą grupę wielbicieli zarówno wśród miejscowych, jak i turystów. Nasze precle będą wypiekane na oczach klienta, dzięki czemu zyska on pewność, że są świeże.

Jak się okazuje, choć sklep z preclami będzie otwarty najwcześniej w połowie września, już teraz wywołuje on sporo dyskusji. Część mieszkańców oraz turystów uważa, że na zakopiańskim deptaku nie powinno się promować zagranicznych specjałów, lecz lokalne produkty. Ich zdaniem przez obce specjały Zakopane traci swój charakter.

- Pod Giewontem powinny królować oscypki czy bunc, a nie precle - uważa Bartek Lipa z Gliwic. - Większość turystów przyjeżdża przecież w Tatry, by chodzić po górach, posłuchać góralskiej kapeli czy zjeść serek.

Te opinie nie przeszkadzają biznesmenowi. - Czy precle się przyjmą czy nie, zadecydują klienci. Ale to nie ostatni projekt gastronomiczny, który zamierzamy zrealizować w Zakopanem - zapowiada ABC.

Czy to dobry pomysł?


Jadwiga Pilch z Zakopanego.

Myślę, że nowa restauracja na Krupówkach to fajny pomysł. Zawsze warto spróbować czegoś nowego. Kto wie, może te precle okażą się prawdziwym hitem i za kilka lat będą nową gastronomiczną wizytówką Zakopanego. Brawo dla pana Bachledy za pomysł.

Paweł Maciuszyn z Kluczborka.
Czego to ludzie jeszcze nie wymyślą! Zawsze myślałem, że Krupówki oscypkiem stoją, a po przyjeździe okazało się, że łatwiej znaleźć tu gofry czy kebab niż prawdziwy serek. Dlatego mam mieszane uczucia dotyczące tych precli. Wolałbym, by górale promowali produkty regionalne.

Kamil Dębowski z Zakopanego.

Podoba mi się ten pomysł. Trzeba być bardziej otwartym na świat. Zresztą jeśli precle nie będą smaczne, to i tak biznes padnie z powodu braku klientów. Narzekania, że precle nie są góralskie, jest głupie. Pizza jest włoska, a można ją kupić na całym świecie.


Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czekamy na Wasze opinie na forum?

Wybierz z nami Miss Lata Małopolski! [ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATEK]

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski!**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa! Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto