Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopiański Puchar Świata nie jest zagrożony

Tomasz Mateusiak
Tak w sobotę wyglądał plac budowy pod Wielką Krokwią. Jak widać budowlańcy mają jeszcze dużo pracy. Zapewniają jednak, że ze wszystkim zdążą do poniedziałku
Tak w sobotę wyglądał plac budowy pod Wielką Krokwią. Jak widać budowlańcy mają jeszcze dużo pracy. Zapewniają jednak, że ze wszystkim zdążą do poniedziałku Tomasz Mateusiak
Jak jednak udało nam się dowiedzieć, nie jest prawdą iż całe zakopiańskie zawody są zagrożone. - Puchar na 100 proc. odbędzie się pod Giewontem - kategorycznie stwierdza burmistrz Janusz Majcher.

Pod Giewontem wrze. Do Pierwszego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich pozostało jedynie cztery dni. Tymczasem wciąż nie jest gotowy pawilon pod "Wielką Krokwią". To właśnie ten newralgiczny, dla całych zawodów, budynek spędza sen z powiek, organizatorom zawodów. W sobotę pojawiła się informacja że burmistrz Janusz Majcher, dał zakopiańskiemu Centralnemu Ośrodkowi Sportu - inwestorowi budowy pawilonu - ultimatum.

Zobacz także: Puchar Świata w Zakopanem: policyjne posiłki

Jeśli prace nie zakończą się do poniedziałku - burmistrz nie wyda zgody na organizację imprezy. Jak udało nam się dowiedzieć, wbrew tym informacjom, zawody na Podhalu nie są zagrożone. Wiele osób zadaje sobie jednak pytanie: Jak to możliwe iż budowany od przeszło półtora roku pawilon nie może być ukończony na czas?

- To skandal - nie kryje wzburzenia Andrzej Kozak, prezes tatrzańskiego Związku Narciarskiego, organizatora polskiego Pucharu Świata. - Według mnie prace powinny zakończyć się najpóźniej w czerwcu. Niestety oczywiste było iż tak się nie stanie. Praktycznie bowiem przez całe lato na obiekcie nic się nie działo. Dopiero teraz kiedy terminy naglą, pojawiło się tam wielu robotników - mówi rozgoryczony Kozak.

Jak jednak udało nam się dowiedzieć, nie jest prawdą iż całe zakopiańskie zawody są zagrożone.

- Puchar na 100 proc. odbędzie się pod Giewontem - kategorycznie stwierdza burmistrz Janusz Majcher. - W poniedziałek dowiem się czy pawilon został ostatecznie skończony. Jeżeli tak się nie stanie nie wydam zgody na organizacje w nim żadnych wydarzeń. Mając na względzie bezpieczeństwo osób w nim przebywających, po prostu nie mogę tego uczynić. Absolutnie nie oznacza to jednak, że zawody w ogóle się nie odbędą. Według informacji burmistrza skocznia przygotowana jest bowiem perfekcyjnie. Jestem pewien że nawet jeśli pawilon nie zostanie ukończony, Zakopane zorganizuje doskonałą imprezę - kończy Majcher.

Słowa te, potwierdza również Andrzej Kozak. - Informacje jakoby PŚ , miałby być przeniesiony do innego polskiego miasta są wyssane z palca. W sytuacji gdy nie będziemy mogli korzystać z budynku, ogrodzimy go. Nie będzie to nic nowego. W zeszłym roku sytuacja była identyczna. Kibice wydzielonymi ścieżkami dostaną się wprost do sektorów. Mogą oni wiec spokojnie kupować bilety, choć zaznaczam iż jest ich już naprawdę niewiele - szczególnie na sobotę.

O zawody spokojny jest również Franciszek Bachleda -Księdzularz, dyrektor zakopiańskiego COS-u. Uważa on jednak iż całe zamieszanie jest wyrafinowana grą medialną, która ma na celu skłócenie środowiska związanego z organizacją zawodów.

Zobacz także: Puchar Świata w Zakopanem: policyjne posiłki

- Nie wiem dlaczego burmistrz Majcher nie wydał jeszcze decyzji o dopuszczeniu do zawodów pawilonu - rozpoczyna dyrektor. - Wiedział on bowiem doskonale iż budynek przeszedł pozytywnie odbiór straży pożarnej. Jest to najważniejszy test. Na chwilę obecną nie posiadamy jedynie odbioru od inspektora nadzoru budowlanego. Ale bez niego można bez problemu przeprowadzić skoki. Jak zapewnia Bachleda Księdzulraz podobna sytuacja była rok temu. Wówczas tor lodowy też nie został do końca odebrany, a mistrzostwa świata juniorów odbyły się bez przeszkód .

Szef COSu jest pewny że już dziś podczas zapowiadanej, konferencji prasowej, burmistrz zapozna się ponownie z pełną dokumentacją i zgodzi się na używanie pawilonu.

Ostatecznie nawet jeżeli do tego nie dojdzie, zawody się odbędą. Kibice zobaczą naszych "orłów" w rywalizacji z światową czołówką. Pozostanie jednak spory niesmak. Można było bowiem wcześniej ukończyć obiekt, którym wielokrotnie się chwalono.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto