Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopianka: protest pracowników parków narodowych

Halina Kraczyńska
Dziś ok. południa na zakopiankę w Skomielnej Białej wyszli z transparentami, ulotkami, trąbiąc i gwiżdżąc pracownicy parków narodowych z całej Polski, by protestować przeciwko polityce rządu, która doprowadziła je do zapaści finansowej. Do parkowców dołączyli związkowcy z lasów państwowych i regionalnych zarządów gospodarki wodnej. Oni także domagali się poprawy sytuacji finansowej.

Parkowcy jednak nie zablokowali zakopianki, ale przeszli przez nią po pasach, a potem poruszali się wzdłuż chodnika. To jednak wystarczyło, by utworzył się spory korek. Na zakopiance od rana był duży ruch, gdyż turyści jadą już na wakacje pod Tatry. Wielu kierowców zwalniało, by popatrzeć co się dzieje i wziąć ulotkę informującą o celu protestu, która rozdawali parkowcy, wspomagani przez tatrzańskiego niedźwiedzia brunatnego (wcielił się w niego jeden z pracowników TPN).

- Jesteśmy tu dziś po to, by domagać się od rządu przyjęcia wreszcie, po trzech latach prac, projektu ustawy o ochronie przyrody, która pozwoli parkom narodowym prowadzić działalność gospodarczą, zarabiać i dzięki temu normalnie funkcjonować - tłumaczył Stanisław Skupień, przewodniczący Związków Zawodowych "Solidarność" w Tatrzańskim Parku Narodowym.

Parkowcom zależy, by ustawa o ochronie przyrody został przyjęta jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Jak bowiem twierdzi dyrektor TPN, Paweł Skawiński, jeżeli nie zostanie ona do tego czasu przegłosowana, nowi posłowie będą musieli całą procedurę powtórzyć od początku. A to dla pracowników parków narodowych oznacza, że kolejny rok będą musieli prosić się w ministerstwie finansów o pieniądze dosłownie na wszystko.

Parkowcy domagali się też usprawnienia przepływu pieniędzy do parków z rezerwy celowej uruchomionej przez ministerstwo finansów po tym, jak 1 stycznia br. zostały zlikwidowane gospodarstwa pomocnicze. Wraz z ich likwidacją parki nie mogą, jak dotychczas, zarabiać, ale każdą złotówkę muszą odprowadzić do budżetu państwa. Stamtąd dostają pieniądze na funkcjonowanie i ochronę przyrody, m.in. remont szlaków, mostów, usuwanie wiatrołomów, walkę z kornikiem, w transzach. Niestety, otrzymują je nie tylko ze sporym opóźnieniem, ale jeszcze pomniejszone. Takie finansowanie doprowadziły parki do tego, że straciły płynność finansową, a niektóre ratujące się kredytami - do rejestru dłużników.

- Jeżeli do końca sierpnia nasze postulaty nie zostaną przyjęte, zamierzamy prowadzić dalsze akcje protestacyjne - zapowiada przewodniczący Skupień. Parkowcy już kilka dni wcześniej wysłali pismo do premiera, w którym żądają dymisji ministra środowiska oskarżając go o nieudolność. Na zakończenie pikiety przybył wiceminister środowiska, który uspokajał pracowników parków, że ustawa wejdzie w życie jeszcze przed wyborami parlamentarnymi.

Sprawdź aktualny rozkład jazdy PKP Kraków

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto