Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopianka. Firmy budowlane znów protestują. Roboty na budowie dalej stoją

Redakcja
Zakopianka. Roboty przy budowie nowej drogi dalej stoją. Podwykonawcy znów zablokowali drogę, bo nie mogą doczekać się zaległych wypłat. Kiedy znów mogą ruszyć roboty przy budowie nowej drogi – na razie nie wiadomo.

FLESZ - Telemedycyna to więcej niż e-recepty

od 16 lat

W środę 10 czerwca właściciele firm budowlanych, które pracowały przy budowie odcinka nowej zakopianki między Lubniem i Naprawą, ponownie zablokowali drogę. Protestowali kilkadziesiąt minut, bo od grudnia czekają na wypłatę pieniędzy za pracę, którą wykonywali w ubiegłym roku. Nie zapłacił im generalny wykonawca – firma IDS-BUD. Zaległości sięgają 58 mln zł.

- Roboty zrobiliśmy. Jednak nitka nowej zakopianki została oddana do użytku tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Kierownik budowy odebrał nasze roboty, podpisał. Mamy czerwiec a pieniędzy dalej za pracę nie mamy – mówił jeden z podwykonawców. W sumie na zapłatę czekają 72 firmy. Kilkanaście z nich zdecydowało się już po raz drugi zablokować drogę. Pierwszy raz swoimi ciężarowymi samochodami wjechali na jezdnię w Naprawie pod koniec maja.

- Słyszymy od generalnego wykonawcy, że ma problemy finansowe, że nie ma pieniędzy. Ale dla nas ta zapłata jest ważna, bo pozwoli nam przetrwać. Tymczasem rozmowy się toczą i dalej nie ma pieniędzy. Dlatego zamierzamy protestować ile się da – mówią przedstawiciele firm.

Na zakopiance pojawili się przedsiębiorcy, którzy czekają wypłaty rzędu 200-300 tys. zł. Ale są i tacy, którzy nie mogą doprosić się wypłaty rzędu 1,5 mln zł.

- Jeśli ktoś nie zajmie się tym z ministerstwa, z Warszawy, dalej będzie odbijanie piłeczki w nieskończoność – mówi przedstawiciel firmy PBM Sułkowscy z Limanowej. Tej firmie wykonawcy zalega z zapłatą 1,5 mln zł.

Maciej Mądro, z GDDKiA, kierownik projektu S7 na odcinku Lubień – Naprawa, zaznacza, że GDDKiA dostała wnioski o zapłatę już 58 mln zł.

- Wnioski są składane od początku roku i weryfikowane przez GDDKiA. Wypłaciliśmy już 12 mln zł. Generalny wykonawcy też dokonuje płatności. Zanim jednak pieniądze wypłacimy, musimy dokładnie zweryfikować każdy wniosek. Dysponujemy bowiem pieniędzy skarbu państwa, więc musimy mieć pełną podstawę, by wypłacić pieniądze – zaznacza. I dodaje, że GDDKiA ma świadomość, że przedsiębiorcy się denerwują. - Jednak te procedury wymagają czasu. Chcemy zakończyć analizę wszystkich wniosków do połowy lipca – dodaje.

Ta deklaracja jednak – jak widać po proteście – nie uspokoiła wykonawców. Ci po raz drugi wyjechali na drogę i zapowiadają, że jak się nic nie zmieni, znów będą blokować zakopiankę.

Co więcej, problemy z płatnościami na tym odcinku drogi spowodowały, że na placu budowy nic się nie dzieje od kilku miesięcy. Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału GDDKiA zaznacza, że dyrekcji zależy przede wszystkim na zakończeniu prac i oddaniu do użytku nowego drogi. Dodaje jednak, że na razie nie ma żadnej daty powrotu budowlańców do pracy na tym odcinku drogi S7.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zakopianka. Firmy budowlane znów protestują. Roboty na budowie dalej stoją - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto