Zakopane. Zniknął tor lodowy na terenie COS-u. Została wielka dziura. Tam powstanie zupełnie nowy kryty tor

Budowę nowego toru lodowego odwiedził ostatnio Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki. Wraz z dyrektorem COS w Zakopanem – Sebastianem Danikiewiczem, oraz Kazimierzem Wolski, właścicielem firmy, która wykonuje roboty, przeszedł plac budowy.

Na razie nowego toru za bardzo nie widać. Najpierw bowiem firma wykonująca prace zajęła się demontażem starego toru, maszynowni odpowiedzialnej za mrożenia lodu, a także budynku, gdzie znajdowały się szatnie. Starej infrastruktury już nie ma.

Nowa inwestycja ma pomóc przede wszystkim łyżwiarzom szybkim - tak, by mogli trenować na lodzie przez większą część roku, także wiosną, czy wczesną jesienią. Ma to być przede wszystkim obiekt treningowy dla łyżwiarzy szybkich. Gdy nowy obiekt powstanie, treningi na lodzie będzie można organizować tam przez minimum 8-9 miesięcy w roku. W lecie, gdy lodu już nie będzie, obiekt będzie również do użytku - na nartorolkach, biegach etc.

Oprócz sztucznie mrożonego toru lodowego znajdzie się tam także bieżnia lekkoatletyczna z tartanem, wewnątrz toru będzie krótki tor asfaltowy do nartorolek i rolek. Dodatkowo znajdzie się tam miejsce także na zwykłe lodowisko. W ramach inwestycji powstaną również obiekty dodatkowe. To m.in. profesjonalna siłownia, sale treningowe oraz niezbędne zaplecze magazynowe, socjalne i szatniowe, jak również miejsca dla mediów oraz trybuny. Obiekt ma spełniać wymogi do organizowania zawodów rangi międzynarodowej.

Inwestycja będzie kosztowała ponad 116 mln zł. Pieniądze na nowa inwestycję wyłożyło Ministerstwo Sportu.