Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Zieleń zabudowywana. Kontener na Antałówce dalej stoi i jest coraz bardziej doposażony. Teraz ma to być... biuro [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Kontener na Antałówce
Kontener na Antałówce Łukasz Bobek
Zabudowa dzikich terenów w Zakopanem postępuje. Kontener mieszkalny, który w sierpniu stanął na Antałówce, jest coraz bardziej rozbudowywany. Pojawiło się m.in. oświetlenie, mały ogródek, a także rolety antywłamaniowe. Właścicielka twierdzi, że to nie kontener mieszkalny, ale... biurowy. Urzędnicy zgłosili sprawę do sądu. Jak widać, razie nie zrobiło to wrażenia na właścicielce.

Presja budowlana na wolne tereny pod Giewontem jest coraz większa. Deweloperka idzie pełną parą w wielu rejonach miasta, także tych odległych w stosunku do centrum, wiejskich dzielnicach. Deweloperzy chcą budować, bo to, co postawią, sprzedaje się na pniu. Swoje cztery kąty chcą stawiać także właściciele terenów zarezerwowanych pod obszary zielone. Tak się dzieje m.in. na zakopiańskiej Antałówce.

W połowie wakacji w rejonie nadajnika telewizyjnego, gdzie jest punkt widokowy na Tatry i miasto, pojawił się mieszkalny kontener. Jego właściciel zaczął stawiać także słupki ogrodzeniowe wokół. Na razie trwałego płotu nie ma. Za to kontener coraz bardziej jest wyposażony: pojawił się tam prąd, mały ogródek zewnętrzny, dodatkowo właściciel zamontował rolety antywłamaniowe.

Tymczasem - jak zaznacza urząd miasta w Zakopanem - tam nic takiego nie wolno budować. Tak mówią plany zagospodarowania przestrzennego, jak i zapisy o Parku Kulturowym Kotliny Zakopiańskiej w tym miejscu.

- Tereny te w większości są w prywatnych rękach. Jednak zgodnie z parkiem kulturowym i zapisami planu zagospodarowania to obszar zielony. Nie wolno tam nic budować, nie wolno stawiać obiektów tymczasowych, nie wolno budować ogrodzeń. Właściciele mogą prowadzić tam wypas owiec, kosić łąki - mówi Marta Gratkowska z Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Zakopanem.

Kontenerem na Antałówce już w sierpniu zainteresowała się straż miejska i urząd miasta. Małgorzata Staszel odpowiedzialna w urzędzie za park kulturowy mówiła, że sprawa została zgłoszona na Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, a także wysłano wniosek do sądu. Jak zaznacza Tygodnik Podhalański, straż miejska domaga się w sądzie ukarania właścicielki kontenera - mieszkanki Poznania - a także wnioskuje o zajęcie kontenera jako mienia znacznej wartości. Sama zaś właścicielka stwierdziła, że to kontener biurowy, a nie mieszkalny i nie zamierza go usuwać. Poczynania straży miejskiej jak dotąd w żaden sposób nie zrobiły wrażenia na właścicielce.

Zabudowa postępuje także na drugim zielonym terenie w Zakopanem - Bachledzkim Wierchu. Chodzi o gigantyczną wiatę z materiałem budowlanym, jaką ustawił tam lokalny przedsiębiorca z Pardałówki.

To również teren zarezerwowany w planach pod zieleń, a także chroniony zapisami Parku Kulturowego Kotliny Zakopiańskiej. Mieszkańcy Zakopanego boją się, że mężczyzna - znany ze samowol budowlanych - chce tam postawić drewnianą karczmę. Sprawa trafiła do sądu. We wrześniu w sądzie mężczyzna dobrowolnie poddał się karze i zadeklarował, że do pół roku usunie wiatę i materiał budowlany. Wiata nadal stoi. Co więcej, rozrasta się. Została obita folią. Właściciel najwyraźniej chce zabezpieczyć zgromadzony materiał na zimę - przed deszczem i śniegiem.

FLESZ - Czas zimowy i letni przez kolejne 5 lat

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto