Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Zbierają podpisy pod petycją do rządu ws. porodówki [ZDJĘCIA]

red.
- Domagamy się od ministra zdrowia i premiera, by interweniowali ws. oddziałów ginekologiczno-położniczego i neonatologicznego w Zakopanem, które zostały zamknięte z powodu braku lekarzy. To jedyny szpital z porodówką i oddziałem dla noworodków w powiecie tatrzańskim - mówiła Jagna Marczułajtis-Walczak, kandydata PO na posła, która zbiera podpisy pod petycja w tej sprawie do ministra zdrowia i premiera rządu polskiego.

Petycja ws. szpitala została przedstawiona na konferencji prasowej, jaka została zorganizowana przed zakopiańskim szpitalem. Wzięła w niej udział nie tylko Marczułajtis-Walczak, ale także Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydata Koalicji Obywatelskiej na premiera RP, oraz prof. Tomasz Grodzki, chirurg transplantolog i senator RP. Jest on - według Kidawy-Błońskiej - typowany na przyszłego ministra zdrowia.

- W szpitalu w Zakopanem jak w soczewce widać problemy całej służby zdrowia w Polsce - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska. - Nie ma w ostatnich tygodniach dnia, żebyśmy nie słyszeli o tym, że kolejne oddziały szpitalne są zamykane. Tak jak i w Zakopanem. Jarosław Kaczyński mówi, żeby poprawić opiekę zdrowotną w naszym kraju potrzeba 12 lat. Ale pacjenci nie mogą czekać aż tyle. Trzeba zacząć to robić już teraz. Mamy dobry sprzęt medyczny, lekarzy, pielęgniarski. Nawet potrafimy zagwarantować pieniądze na to. Potrzeba dobrego, spójnego systemu.

Jagna Marczułajtis-Walczak zaznaczyła, że sytuacja zakopiańskiego szpitala osobiście ją dotyka. Bo sama się w tej placówce urodziła, a jej matka pracowała przez 40 lat jako położna. - Sytuacja ta jest tutaj dramatyczna. Dlatego po konsultacji z położnymi, pielęgniarkami, ale i mieszkańcami Zakopanego zdecydowałam się przygotować petycję do ministra zdrowia i premiera o natychmiastowe działania, by ratować te oddziały - mówiła Marczułajtis-Walczak.

W petycji czytamy, że mieszkańcy Zakopanego domagają się ponownego otwarcia oddziałów, zapewnienia tym samym bezpieczeństwa rodzącym kobietom, przyszłym matkom na Podhalu, ale i turystkom, które przyjeżdżają na Podhale na wypoczynek. - Domagamy się, by rząd zapewnił także godne warunki pracy dla lekarzy, by nie musieli się przepracowywać - mówiła Jagna Marczułajtis-Walczak.

Prof. Tomasz Grodzki dodał, że pozostawienie porodówki jedynie w Nowym Targu spowoduje, że dzieci zaczną się rodzin w karetkach, samochodach, taksówkach. Bo nie zdążą w korkach dojechać do szpitala w Nowym Targu.

Dorota Trojańska, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu w Zakopanem dodaje, że zatrudnione w szpitalu pielęgniarki i położne boją się, że zagrożone zamknięcie mogą być także inne oddziały w lecznicy.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zakopane. Zbierają podpisy pod petycją do rządu ws. porodówki [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto