Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Wesele w rodzinie Bachledy - Curusiów

Tomasz Mateusiak
Kilkaset gości, 64 góralskie bryczki, ślub przy ołtarzu papieskim - tak w sobotę żenił się Albert Bachleda Curuś, syn Adama, byłego burmistrza Zakopanego a obecnie jednego z najbogatszych polaków. Wybranką jednego z książąt Podhala jest pochodząca z Warszawy, Monika Kaczmarczyk, absolwentka i była miss najbardziej prestiżowej szkoły biznesowej w Polsce -warszawskiej Akademii Koźmińskiego.

- Ach co to był za ślub - mówi Maria Zając, mieszkanka Zakopanego. - Zarówno goście jak i państwo młodzi jechali do kościoła konnymi powozami. Całe życie mieszkam pod Tatrami, ale w życiu nie widziałam ich aż tyle na raz. Podobno było ich aż 64 i mogło tak być na prawdę , bo cały weselny orszak ciągnął się na kilka kilometrów - dodaje.

Trzeba przyznać, że ślub syna byłego burmistrza rzeczywiście wyglądał jak z bajki. 23 - letni Albert, którego cały świat poznał gdy podczas majowej beatyfikacji Jana Pawła II niósł do ołtarza dary, powiedział swojej wybrance sakramentalne "tak" w ogrodach sanktuarium fatimskiego na zakopiańskich Krzeptówkach. Tam bowiem stoi ołtarz na którym w 1997 roku mszę świętą odprawił polski papież.

W uroczystości wzięła udział cała rodzina i przyjaciele państwa młodych. W drużynie Alberta znaleźli się jego bracia a jedną z druhen Moniki była gwiazda polskiego kina: Alicja Bachleda Curuś. Co ciekawe aktorka niemal spóźniła się do kościoła. Nie uczestniczyła bowiem w uroczystej paradzie dorożek, a na Krzeptówki dojechała w ostatniej chwili... taksówką.
Była partnerka, irlandzkiego gwiazdora Colina Farrell'a nie była jednak jedyną gwiazdą jaka pojawiła się w sobotę w Zakopanem. Wśród gości weselnych znalazło się bowiem również miejsce między innymi dla Kasi Cichopek i Marcina Hakiela oraz byłego prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska - Zbigniewa Ćwiąkalskiego.

Czy to miłość popchnęła go do tego czynu! Chciał się zabić czy udawał? Wypadek na Chramcówkach.

- To wesele było cudowne. Kocham Zakopane i zawsze bardzo dobrze się tu czuje - powiedział nam wczoraj Marcin Hakiel, który kilka lat temu właśnie w należącym do rodziny Bachledy Curusiów hotelu "Wersal" urządził swoje wesele.Tym razem para młoda na miejsce swojego przyjęcia niewybrała jednak rodzinnego hotelu a nowo wybudowany, pięcio gwiazdkowy, zakopiański "Grand Nosalowy Dwór".

Trudno też nie wspomnieć o pięknej oprawie jaka towarzyszyła weselu młodego ABC. Przez całą droga do i z kościoła młodą parę prowadzili góralscy pytace (górale jadący na koniach przed całym orszakiem, którzy śpiewają tradycyjne góralskie pieśni weselne - przyp. red.). Po ceremonii natomiast świeżo upieczeni państwo Bachleda Curuś przesiedli się z bryczek, do pięknej, białej karety zaprzężonej do czterech rumaków. To właśnie z niej, góralskie książęta pozdrawiały tłumy turystów które z ulicy pozdrawiały nowożeńców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto