Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane w tym roku nie zarobiło na feriach

Tomasz Mateusiak
Skończyły się ferie zimowe, więc górale sięgnęli po... kalkulatory! Ze wstępnych wyliczeń wynika, że na zimowy odpoczynek w Zakopanem wybrało się mniej turystów niż w 2011 roku. Wystarczy jednak przejechać kilkanaście kilometrów i narzekania cichną. W Białce, Bukowinie Tatrzańskiej czy Jurgowie przez całą zimę były tłumy.

- Ostatecznych podsumowań sezonu zimowego jeszcze nie mam, ale już teraz mogę powiedzieć, że tegoroczne ferie były słabe - kręci głową Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Rzadko który pensjonat czy dom z kwaterami zapełniał się zimą do końca. Na Krupówkach też nie było tłumów... Kilka lat temu byłoby to nie do pomyślenia!

Zdaniem Wojtowicz, tegoroczna zima była słabsza nawet od tej sprzed roku. Wówczas górale jednym chórem mówili, że mieli najgorszy zarobek od lat i kolejna taka zima doprowadzi ich do bankructwa. - Teraz było jeszcze gorzej! Mieliśmy o połowę mniej gości - ocenia Mirosław Wiśniewski, który z żoną prowadzi w Zakopanem rodzinny pensjonat.

- Jedynie przez dwa weekendy udało mi się zapełnić dom po brzegi. Trudno, trzeba czekać do lata, które powinno być lepsze. Goście do Zakopanego w wakacje przyjadą, bo wówczas jest tu co robić. Teraz w zimie przez brak wyciągów wszyscy uciekają do innych miejscowości. Jeśli w Zakopanem nie odbuduje się baza narciarska, kolejne zimy będą jeszcze gorsze.

Co ciekawe, nie wszyscy o minionym sezonie chcą zapomnieć. Prawdziwe oblężenie przeżywały bowiem zakopiańskie hotele cztero- i pięciogwiazdkowe. - Mieliśmy bardzo duży ruch. Gości było sporo. Widać, że wśród bogatej klienteli Zakopane jest dalej w modzie - mówi Bogdan Wolański, dyrektor czterogwiazdkowego hotelu Crocus.

Łzę po zakończonym sezonie w niedzielę uronili też zapewne górale z Doliny Białki. Jak zawsze sporo gości było w Białce Tatrzańskiej i Bukowinie, ale pierwszy raz pełne były też domu wczasowe w Jurgowie i Czarnej Górze.

- Nasza wioska się rozwija, bo mamy świetne wyciągi. Zarobiłam dobre kilka tysięcy złotych więcej jak w zeszłym roku - mówi nam Bernadetta Jurgowian z Jurgowa. - Na ferie pełna chałupa była Warszawy, Śląska i teraz Małopolski. Oby kolejna zima była lepsza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto