Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. W nocy ruszyła nielegalna rozbiórka pensjonatu Panorama! [4.02.20]

red.
Czy na naszych oczach zniknie kolejny kultowy budynek w Zakopanem? W sobotę 1 lutego rozpoczęła się rozbiórka stojącego na zboczach Antałówki pensjonatu Panorama. To kultowy obiekt zbudowany w latach 60. przed organizowanymi wówczas w Zakopanem Mistrzostwami Świata w Narciarstwie Klasycznym. Rozbiórka jest nielegalna, bo obiekt wpisany jest zarówno do miejskiego, jak i wojewódzkiego rejestru zabytków.

"Uwaga, alarm! W nocy ruszyła rozbiórka hotelu Panorama w Zakopanem (obiekt chroniony wpisem do ewidencji zabytków!). Na miejscu są służby konserwatorskie, władze miasta, prokuratura, policja."

- taki wpis zamieściła na swoim Facebooku Monika Bogdanowska, wojewódzka konserwator zabytków.

Jak udało nam się ustalić w sobotę około godziny 4.30 rano wynajęta przez inwestorów firma rozbiórkowa rozpoczęła burzenie pensjonatu. Za pierwszy cel ogromna koparka obrała sobie kulistą przeszkloną restaurację. Swego czasu spotykała się tu śmietanka towarzyska, bo z lokalu był najpiękniejszy (niczym nie przysłonięty) widok na Giewont.

Prace na szczęście nie posunęły się bardzo do przodu, bo na miejscu interweniowała straż miejska i policja. Służby te były w pogotowiu już od kilku dni, bo w mieście mówiło się, że inwestor może rozpocząć wyburzanie w sobotę, gdy jego zdaniem urzędnicy będą jeszcze... spali.

Na szczęście tak się nie stało i na zboczu Antałówki szybko pojawiło się też dwóch wiceburmistrzów Zakopanego, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Jan Kęsek oraz prokurator. Po dłuższej dyskusji z robotnikami zapadła decyzja, że roboty mają zostać przerwane.

- Rozbiórka jest nielegalna, bo inwestor nie miał na to stosownego zezwolenia - mówi "Krakowskiej" Agnieszka Nowak-Gąsienica, wiceburmistrz Zakopanego. - Nie mógł go mieć, bo obiekt jest wpisany do wojewódzkiej oraz miejskiej ewidencji zabytków. W związku z tym Wojewódzki Konserwator Zabytków (WKZ) i Powiatowy Nadzór Budowlany wydali decyzję o wstrzymaniu prac. PINB nakazał też inwestorowi zabezpieczyć obiekt, bo w chwili obecnej może on zagrażać przebywającym w pobliżu osobom.

Miasto twierdzi, że jest przygotowane na wypadek, gdyby pomimo takich decyzji administracyjnych prace rozbiórkowe były dalej nielegalnie kontynuowane. Powstaje bowiem poważne niebezpieczeństwo, że tak będzie.

Obiekt należy bowiem do znanego nowotarskiego biznesmena Tomasza Ż. Ten wielokrotnie pokazał, że prawo budowlane nie jest dla niego żadnym wyznacznikiem. Kilka lat temu nielegalnie przebudowywał on należący do niego supermarket E.Leclerc w Nowym Targu. Zalegalizował samowolę dopiero po tym, jak z nielegalnych schodów spadło kilkuletnie dziecko, które później długo walczyło o życie.

Nowy Targ. Małe dziecko spadło z nielegalnych schodów w E.Leclerc

Tomasz Ż. kilka dni temu otrzymał też od WKZ aż pół miliona złotych kary za nielegalne prace w zabytkowej kamienicy na krakowskim Starym Mieście.

Kraków. 500 tys. zł kary za prace w zabytkowej kamienicy bez pozwolenia

Kilka lat temu mieszkając w prowizorycznym kiosku blokował też budowę ronda na granicy Nowego Targu i Szaflar. To tylko niektóre z historii, w których łamał prawo budowlane.

Nowotarski biznesmen okupuje plac budowy ronda na zakopiance

Z drugiej strony być może tym razem będzie inaczej, bo jak udało nam się ustalić Tomasz Ż. jest właścicielem budynku, ale za nielegalną rozbiórkę odpowiada inna firma, której wydzierżawił on obiekt. Być może to własnie spowodowało, że nie dostał on legalnego pozwolenia na rozbiórkę pensjonatu.

- Taki wniosek został do nas złożony kilka miesięcy temu - mówi Jan Chlebiński, naczelnik wydziału Budownictwa i Architektury w starostwie powiatowym w Zakopanem. - Wydaliśmy decyzję odmowną, ale nie dlatego, że budynek był zabytkiem. Wówczas jeszcze nie był bowiem wpisany do żadnej ewidencji. Decyzja była odmowna, bo właściciel nie mógł nam przedstawić (wymaganego prawem) oświadczenia, że dysponuje "prawami budowlanymi" do obiektu. Od tej decyzji zresztą ten pan się odwołał, a sprawa jest w toku.

Wygląda więc na to, że zarówno Wojewódzki Konserwator Zabytków, jak i zakopiański magistrat dopiero niedawno zaczęli - niejako prewencyjnie - działać nad tym, by chronić "Panoramę". Przyznaje to zresztą wiceburmistrz Nowak-Gąsienica. - W miejskiej ewidencji zabytków pensjonat jest od 29 stycznia (3 dni). W wojewódzkim rejestrze jest dłużej (wg naszej wiedzy 3 tygodnie) - mówi kobieta.

Miasto nie ukrywa, że wspólnie z konserwatorem zabytków chce zachować Panoramę, bo ten budynek to reprezentant tzw. "okresu fisowskiego" w mieście. DW Panorama został zbudowany w latach 1963-1965 przez znanego architekta profesora Jerzego Dajewskiego. W mieście powstały wówczas też dwa bary FIS (przy dworcy PKP i "rondzie kuźnickim"), dworzec PKS (mocno przebudowany nomen omen przez Tomasza Ż oraz właśnie DW Panorama czy gmach COS oraz przejście graniczne na Łysej Polanie.

Z drugiej strony ostatni z tych obiektów - przejście graniczne na Łysej Polanie - został w zeszłym roku legalnie rozburzony przez Tatrzański Park Narodowy i nikt nie widział w tym żadnego problemu.

Niestety, pomimo prób nie udało nam się skontaktować z Tomaszem Ż. Z kolei obecni na miejscu rozbiórki przedstawiciele inwestora nie chcieli rozmawiać z prasą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zakopane. W nocy ruszyła nielegalna rozbiórka pensjonatu Panorama! [4.02.20] - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto