Gdyby nie odpowiednia reakcja pracowników skupu złomu, nie udałoby się złapać 34-letniego złodzieja, który na terenie Kościeliska ukradł osiem dekli od studzienek kanalizacyjnych z prywatnej działki.
Mimo że mężczyzna tłumaczył się, że złom pochodzi z rozbiórki domu, pracownicy skupu zanim zapłacili mu za towar, spisali jego dane.
- To pozwoliło nam do niego dotrzeć. Mężczyzna już świętował sprzedaż złomu - mówi podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji.
Złodziej przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.
Wideo
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!