Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Targ Maślany - miejsce w centrum, a turyści tak nie docierają. Będzie reorganizacja straganów

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Targ maślany w Zakopanem
Targ maślany w Zakopanem Łukasz Bobek
Zakopiański targ maślany pod Gubałówką – miał być cudownym miejscem do handlu i rekreacji, które przyciągnie turystów. Tymczasem – choć miejsce praktycznie w środku miasta - świeci pustkami. Tymczasem kilka metrów obok przewijają się ogromne tłumy turystów.

Targ maślany powstał w 2012 roku. Wcześniej funkcjonował tam parking. Miasto wraz z Biurem Promocji (poprzednik Zakopiańskiego Centrum Kultury) chciało stworzyć tam miejsce handlowe, gdzie swoje produkty m.in. mogliby sprzedawać lokali rolnicy, czy rękodzielnicy. Potem zrodził się dodatkowy pomysł na to, by było to miejsce odpoczynku da turystów, a być może także mini plac na różnego rodzaju wydarzenia kulturalne.

Początkowo – w 2012 roku – gdy plan powstawał, stawki czynszu miesięcznego za stragany sięgały 2,5-3 tys. zł. O dziwo, było one wówczas wyższe od czynszów, jakie płacili sprzedawcy oscypków na straganach wzdłuż głównego deptaka prowadzącego z Krupówek do dolnej stacji kolejki na Gubałówkę.

Rzeczywistość szybko zweryfikowała plany. Okazało się, że – choć stragany były schludne, wygodne, a sam plac przestronny – turyści jednak tam nie zaglądają. Widać to w każdym niemal sezonie – czy letnim, czy zimowym. O ile główny ciąg przemierza codziennie tysiące turystów, o tyle na targ maślany zagląda niewielu.

Czynsze za straganów na targu maślanym zaczęły spadać, a przy ciągu głównym – rosnąć. Teraz na stoiska do sprzedaży oscypków przy głównej drodze górale oferują w przetargu nawet 10 tys. zł za miesiąc. Na targu maślanym ceny wywoławcze to 1200 zł. A i tak chętnych brak. Zakopiańskie Centrum Kultury ogłosiło właśnie drugi przetarg na dzierżawę trzech stoisk. Do pierwszego nie zgłosił się nikt.

- My jako ZCK mamy użyczone to miejsce, dla prowadzenia działalności komercyjnej. Właścicielem jest urząd miasta – mówi Beata Majcher, dyrektor ZCK. - Jednak również uważam, że jest to miejsce z dużym potencjałem. Myśmy próbowali tak organizować różnego rodzaju występy. Nawet jak pracujemy z partnerami zewnętrznymi, którzy organizują eventu, słyszymy od nich, że miejsce może i fajne, dużo ludzie, ale nie do końca jest tam infrastruktura, żeby tam coś zrobić.

Dyrektor ZCK dodaje, że miejsce to jest dużo bardziej atrakcyjne, które można jeszcze lepiej wykorzystać. Beata Majcher dodaje, że na targu maślanym są stali handlarze, którzy jednak od lat dzierżawią te stragany.

Według naszych informacji, targ maślany ma w najbliższym czasie przejść modernizację. - Aktualnie tworzony jest projekt nowego ustawienia straganów, tak by był on bardziej otwarty na turystów. Sami handlarze się o to do nas zwrócili, bo mają słabe utargi – mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego. Sprawa jest jednak o tyle trudna, że – by otworzyć targ maślany, trzeba by coś zrobić ze straganami przy głównym deptaku. Tymi, które są najbardziej dochodowe i najwięcej pieniędzy ludzie płacą za czynsz. Miasto nie chce ich usuwać. Szuka jednak sposobu, jak „ściągnąć” więcej osób na targ maślany.

Na razie nie wiadomo, kiedy miałoby dojść do reorganizacji tego miejsca.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zakopane. Targ Maślany - miejsce w centrum, a turyści tak nie docierają. Będzie reorganizacja straganów - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto