Zakopane. Symboliczny pogrzeb więźnia KL Auschwitz - po 80 latach od jego śmierci

Symboliczny pogrzeb odbył się dokładnie 80 lat od zamordowania Kossewskiego przez Niemców. Był on więźniem z numerem obozowym 17005.

- To jest wydarzenie symboliczne, ale czasem jest tak, że te symbole znaczą więcej niż rzeczy namacalne - mówiła Halina Kossewska, żona Pana Jakuba – prawnuka tragicznie zmarłego więźnia. - To jest bardzo ważne dla naszych dzieci, by miały one miejsce, gdzie mogą przyjść, pomodlić się, wspomnieć przodków. W naszej rodzinie przekazujemy cały czas historię naszego pradziadka.

Piotr Kossewski był lakiernikiem z Kamieńca w Zakopanem. Prowadził warsztat samochodowy. Gdy Niemcy wkroczyli do Zakopanego, chciał walczyć z okupantem. Organizował przeprowadzanie ludzi przez granicę. Został aresztowany przez Gestapo. Był przesłuchiwany w Palace w Zakopanem. Potem trafił do więzienia w Tarnowie, a następnie do Auschwitz. Tam został zamordowany.

Symboliczny pogrzeb został zorganizowany przez rodzinę przy wsparciu Muzeum Tatrzańskiego, parafii św. Rodziny i urzędu miasta. Michał Murzyn, wicedyrektor Muzeum Tatrzańskiego, mówił na cmentarzy, że to przywrócenie pamięci o Piotrze. - By jego nazwisko znalazło się na nagrobku obok jego żony. To ważne dla rodziny – zaznaczył. I dodał, że w ramach prac nad nowym muzeum w budynku Palace w Zakopanem (tam w czasie wojny mieściła się siedziba Gestapo), muzealnicy natrafiają na wiele takich historii.

- Dlatego zachęcam innych ludzi, których przodkowie zostali pojmani i zamordowani przez Niemców, a nie mają grobu, by się zgłaszali. Być może uda się również takie symboliczne pochówki zorganizować. To jest ten czas, gdy możemy wspólnie zadbać o naszą wspólną, regionalną pamięć – mówi wicedyrektor Muzeum Tatrzańskiego.

W uroczystościach wzięła udział rodzina zmarłego, przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, Muzeum Auschwitz-Birkenau, Muzeum Tatrzańskiego, urzędu miasta i rady miasta.