Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane: remonty dróg rozpoczęte [AKTUALIZACJA]

Halina Kraczyńska
Drogowcy dzisiaj weszli na ulicę Kasprusie
Drogowcy dzisiaj weszli na ulicę Kasprusie Grzegorz Sikora
Aż milion złotych będą w tym roku kosztowały Zakopane... dziury. Wczoraj, choć to dopiero początek marca, pierwsze brygady remontowe pojawiły się już na ulicach i zaczęły łatać pozimowe ubytki.

Najtragiczniej jest na ulicach Kasprusie i Grunwaldzkiej. Obydwie, choć w centrum miasta, nie były remontowane od lat. Obydwie też czekają od dawna na remont generalny, bo coroczne łatanie dziur, jakie się tam pojawiają po zimie, przypomina już syzyfową pracę. Wczoraj jednak robotnicy znów zaczęli tam wycinanie i zalewanie dziur.

- Najpierw ubytki naprawiane są na ulicy Kasprusie na odcinku od ulicy Księdza Stolarczyka do Orkana oraz wjazd osiedlowy za Carrefourem - tłumaczyła nam wczoraj Janina Puchała, naczelnik wydziału drogownictwa w zakopiańskim magistracie.

Jak przyznaje pani naczelnik, rzeczywiście te dwa, bardzo ruchliwe trakty są obecnie w najgorszym stanie. - Obydwie ulice mają być remontowane od podstaw. Kasprusie być może jeszcze w tym roku - mówi Puchała. - Jeśli chodzi o Grunwaldzką, to trzeba zrobić dokumentację prze dremontem.
Z kolei dzisiaj drogowcy pojawią się na ulicach Wierchowej i Grunwaldzkiej. Tak kierowcy powinni uważać, że pojawią się utrudnienia w ruchu.
- Potem ustalimy plan na kolejne dziurawy ulice - dodaje naczelnik Puchała.

Jak dodaje wiceburmistrz Wojciech Solik, choć pogoda jest słoneczna i zrobiło się cieplej, to jednak w nocy temperatury ciągle spadają poniżej zera, więc jeszcze z taką dużą akcją łatania dziur trzeba będzie zaczekać do maja. - Teraz robimy tam, gdzie jest dramatycznie - mówi Solik.

Niestety, mimo olbrzymich remontów zakopiańskich ulic przeprowadzonych w ubiegłym roku, sporo jeszcze dróg jest do załatania. - Owszem, były w tamtym roku remonty prawie w całym mieście, ulice całkiem ładnie zostały zrobione, przyjemnie się jeździ, ale u nas w Zakopanem zaległości były tak duże, że to w jeden rok się wszystkiego nie da zrobić - tłumaczy Mikołaj Kucharzyk, kierowca z Zakopanego. - Główne ulice są ładne, ale na niektóre boczne to strach wjeżdżać, żeby samochodu nie uszkodzić. A jak jest w miarę dobra nawierzchnia, to studzienki są zapadnięte i trzeba uważać.
Niestety, zapadające się studzienki to problem w całym mieście.

Zdaniem Zawodowych kierowców do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo:

Zakopiańscy taksówkarze, którzy najlepiej znają miejskie ulice i wiedzą o każdej dziurze w jezdni, mają swój ranking najgorszych ulic w mieście.
Taksówkarze z Inter Radio-Taxi ostrzegają zarówno kierowców zakopiańskich, jak i turystów przed dziurami.

Wyjątkowo zgadzają się tu z urzędnikami magistratu, że najdramatyczniej jest na ul. Kasprusie i Grunwaldzkiej, gdzie jazdę utrudniają koleiny, duże dziury i zapadnięte studzienki.

Źle jest też i niebezpiecznie na ul. Broniewskiego, która już dawno powinna zostać wyremontowana (jest w planie - przyp. red.). Naprawy wymaga ul. Karłowicza, Szymony (zwłaszcza na skrzyżowaniu z Kasprowicza), Strążyska oraz estakada (ta nie należy do gminy, ale starostwa).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto